Jego akcje w Tokio taniały nawet o 11,3 proc., a sesję zakończyły spadkiem o 8,85 proc.
Spadek był największy od lat 80., od czasów walkmana. Wywołały go obawy inwestorów, że zamiana obligacji na akcje obniży wartość obecnych akcji.
– Prawdopodobnie jest to jednorazowa reakcja rynku na ogłoszenie emisji. Ważniejsze teraz dla inwestorów jest to, czy Sony będzie w stanie wypracować synergię ze związku z Olympusem – stwierdził szef Ichiyoshi Investment Management Mitsushige Akino.
Sony postanowiła związać się z producentem sprzętu optycznego i medycznego, który szuka partnerów po skandalu z manipulacjami w księgowaniu. Sony zapowiedziała zainwestowanie w Olympusa 50 mld jenów, bo chce zarabiać na dochodowym sprzęcie medycznym w czasie, gdy ma kłopoty z działem telewizorów. Podobnie jak krajowi rywale ma problemy z powodu silnego jena, malejących cen elektroniki i ostrej konkurencji z Korei i Chin.
W ubiegłym tygodniu agencja Moody's obniżyła rating tej spółki, drugi raz w ciągu miesiąca, o jeden stopień do Baa3 z negatywną perspektywą.