Różnice w cenach sięgają nawet kilkuset złotych

Samochodowe OC. Czterdziestoletni właściciel peugeota z Gdańska w jednym towarzystwie zapłaci ok. 460 zł, a w innym ponad 930 zł.

Aktualizacja: 18.04.2013 11:42 Publikacja: 18.04.2013 11:41

Różnice w cenach sięgają nawet kilkuset złotych

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Lokaj klok Krzysztof Lokaj

Ceny polis OC są bardzo zróżnicowane w zależności od miejsca zamieszkania kierowcy i towarzystwa sprzedającego polisę. Zdecydowanie warto sprawdzić kilka ofert, bo rozpiętość cenowa między najtańszą a najdroższą bywa ogromna, często wynosi przynajmniej kilkaset złotych.

Pokazuje to doskonale zestawienie przygotowane przez multiagencję CUK Ubezpieczenia. Ile za obowiązkowe OC dla peugeota 206 zapłaci 40-latek z Gdańska? W MTU polisa będzie go kosztować 459 zł, natomiast w HDI 932 zł. Różnica wynosi aż 473 zł.

Co ważne, wybierając droższą ofertę, niczego nie zyskujemy. Po pierwsze, we wszystkich towarzystwach komunikacyjne OC działa tak samo, bo warunki są ustalone w ustawie.  Po drugie, sami z polisy i tak nie skorzystamy, bo ewentualne odszkodowanie zostanie wypłacone osobie, która będzie poszkodowana w wyniku spowodowanego przez nas wypadku. Maksymalne kwoty odszkodowań i tak są ustalone w przepisach prawa, zatem dla ofiary wypadku nie ma znaczenia, kto wystawił polisę OC. Ważna jest oczywiście sprawność likwidacji szkody, ale cena ubezpieczenia nie ma na nią żadnego wpływu.

To, że pieniądze z naszego OC dostanie inny uczestnik wypadku, nie znaczy, że nam taka polisa w ogóle nie jest potrzebna. Jeśli spowodujemy wypadek, w którym z naszej winy zostanie zniszczony czyjś samochód i – co gorsza – ucierpią ludzie, bez OC najpewniej nie poradzimy sobie finansowo; odszkodowania dla ofiar wypadku mogą być ogromne, biorąc pod uwagę koszty leczenia, rehabilitacji, zadośćuczynienia, renty itd.

Kto może liczyć na zniżki

W zasadzie wszystkie towarzystwa oferują kierowcom zniżki po spełnieniu określonych warunków. – Ubezpieczyciele stosują co prawda te same kryteria podczas kalkulacji składki, ale przykładają do nich różną wagę. Jeżeli kierowca chce zaoszczędzić, najprostszym sposobem jest porównanie cen i sprawdzenie, które towarzystwo jest skłonne ubezpieczyć go najtaniej – mówi Przemysław Grabowski z multiagencji CUK Ubezpieczenia.

Rabat za kontynuację polisy w danej firmie wynosi zazwyczaj 5 proc. Jeśli lojalność klienta jest połączona z jazdą bez wypadków, ubezpieczyciele przyznają nierzadko 20 proc. zniżki. Rekord bije Proama, która oferuje bezszkodowym kierowcom nawet do 70 proc. zniżki.

Mniej płacą również wybrane grupy kierowców. Na tańsze polisy mogą liczyć zawodowi kierowcy czy nauczyciele. Rolnikom niektóre towarzystwa oferują nawet 20 proc. rabatu. Opust w wysokości np. 7 proc. dostają rodzice, których dzieci nie skończyły 15 lat, ale wtedy dodatkowym warunkiem jest przekroczenie przez rodzica 28. roku życia. Zniżki są też powiązane z wiekiem właściciela samochodu i jego stażem za kierownicą (im dłuższy, tym lepiej).

Skuteczne okazuje się także łączenie w pakiety różnych ubezpieczeń. Może to dotyczyć polis komunikacyjnych (zestaw OC plus autocasco), ale nie tylko. Polisy: mieszkaniowa i samochodowa kupione osobno na pewno będą kosztować więcej niż kupione razem. Kolejne kilkadziesiąt złotych można zaoszczędzić, rezygnując z płatności za ubezpieczenie w ratach.

Będzie drożej

– Zgodnie z naszymi wcześniejszymi przewidywaniami część towarzystw powróciła do wojny cenowej – mówi Franz Fuchs, prezes austriackiej grupy ubezpieczeniowej Vienna Insurance Group. – Ceną konkurują niektórzy więksi ubezpieczyciele oraz m.in. firmy directowe, które zaczęły działać również za pośrednictwem agentów, oferując im tymczasowo dość wysokie prowizje, choć rentowność ubezpieczeń komunikacyjnych jest coraz niższa.

Taka sytuacja nie może jednak trwać w nieskończoność, zwłaszcza że sprzedaż komunikacyjnych polis OC przynosi ubezpieczycielom straty. Jak podaje Polska Izba Ubezpieczeń (PIU), w 2012 r. wyniosły one 427 mln zł. Jest to efekt przede wszystkim rosnących odszkodowań. Według danych PIU w 2012 r. średnie odszkodowanie i świadczenie z komunikacyjnego OC wyniosło 5409 zł. Było o 8 proc. wyższe niż rok wcześniej.

– Wyroki Sądu Najwyższego dotyczące komunikacyjnych ubezpieczeń OC sprawiają, że wartość wypłacanych odszkodowań rośnie. Jednocześnie składki w Polsce są znacznie niższe niż w innych krajach UE przy takich samych sumach gwarancyjnych. Poza tym zwiększa się świadomość klientów, do czego przyczyniają się nie tylko firmy odszkodowawcze, ale także media i sami ubezpieczyciele prowadzący różnego rodzaju akcje edukacyjne – wskazuje Mariusz Kozłowski z Proama. – Biorąc pod uwagę te czynniki, należałoby raczej oczekiwać stopniowego wzrostu cen ubezpieczeń, a nie wojny cenowej.

Podnoszenia składek spodziewa się także Rafał Karski z Liberty Direct. Przewiduje on, że pod względem cen polis Polska zacznie doganiać kraje Europy Zachodniej.

—Regina Skibińska

Ceny polis OC są bardzo zróżnicowane w zależności od miejsca zamieszkania kierowcy i towarzystwa sprzedającego polisę. Zdecydowanie warto sprawdzić kilka ofert, bo rozpiętość cenowa między najtańszą a najdroższą bywa ogromna, często wynosi przynajmniej kilkaset złotych.

Pokazuje to doskonale zestawienie przygotowane przez multiagencję CUK Ubezpieczenia. Ile za obowiązkowe OC dla peugeota 206 zapłaci 40-latek z Gdańska? W MTU polisa będzie go kosztować 459 zł, natomiast w HDI 932 zł. Różnica wynosi aż 473 zł.

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy