Oferty z wielkiej płyty mało popularne

Mimo stabilnych cen na rynku wtórnym duże lokale z wielkiej płyty nadal są narażone na przeceny.

Publikacja: 23.12.2014 10:27

Oferty z wielkiej płyty mało popularne

Foto: Fotorzepa/Jakub Ostałowski

Mimo dużego popytu na nowe mieszkania stawki za lokale z drugiej ręki pozostają stabilne, a w niektórych przypadkach na koniec roku nawet nieco idą w górę. Sprzedawcy mogą więc zacząć zacierać ręce. Do największej liczby transakcji dochodzi w Warszawie.

– W ostatnich dwóch miesiącach sprzedawałem mieszkania na stołecznym rynku wtórnym w cenach od 9,5 do 10,5 tys. zł za mkw. Stawki te są wyższe niż nawet na początku jesieni br. – zapewnia Jerzy Sobański, szef biura nieruchomości Akces, rzecznik Warszawskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomości.

Ponadto, jak zauważa Marcin Jańczuk, przedstawiciel Metrohouse, sprzedawcy używanych lokali coraz trzeźwiej kalkulują ceny.

– O dziwo, poza nielicznymi przypadkami, ceny są coraz bardziej dostosowane do realiów rynkowych. Właściciele lokali z drugiej ręki zdają sobie sprawę, że jedynie korzystna cena może zachęcić do takiego zakupu. W efekcie można dziś bez problemów znaleźć ciekawe oferty w dobrej cenie – zapewnia Marcin Jańczuk.

Przecen na rynku wtórnym nikt obecnie nie prognozuje, choć pierwszy kwartał 2015 r. może zastopować rynek. Jednocześnie nie da się utrzymać ceny każdego mieszkania – nadal, jak pokazują statystyki, tanieją duże lokale w wielkiej płycie.

– O ile średnie ceny sprzedaży lokali oscylują w Warszawie na podobnym poziomie jak w zeszłym roku, o tyle w przypadku ofert z wielkiej płyty i mieszkań o powierzchni 70 mkw. widać różnicę. W 2013 r. średnia cena takich mieszkań sięgała 6,1 tys. zł za mkw., a obecnie wynosi 5,8 tys. zł za mkw. – tłumaczy Marcin Jańczuk.

Klienci, którzy stawiają na wielką płytę, szukają – podobnie jak w każdym innym segmencie tego rynku – głównie lokali dwu- lub trzypokojowych, do 60 mkw. Największe mieszkania, np. o powierzchni przekraczającej 80–90 mkw., nawet mimo niezłej stawki za mkw. mają wysoką cenę całościową, która skutecznie odstrasza.

– Zresztą wiele osób kalkuluje tak: po co mam kupować tak duże mieszkanie w wielkiej płycie, skoro za podobne pieniądze dostanę np. trzy pokoje w nowym budownictwie. Będzie to oczywiście mniejsze lokum, ale istnieje duża szansa, że bardziej funkcjonalne. Obecnie przecież wśród sprzedawców i nabywców jest bardzo modny termin „mieszkanie kompaktowe" – opowiada Marcin Jańczuk. Jego zdaniem chętnych do kupna dużych lokali z wielkiej płyty może być coraz mniej. Można się więc spodziewać kolejnych przecen.

Zdaniem Waldemara Oleksiaka, pełnomocnika zarządu w Emmersonie, mimo że w ciągu ostatnich dwóch lat najbardziej taniała wielka płyta, w najbliższym czasie nie należy się spodziewać dalszych dynamicznych spadków cen.

– Oczywiście, w dłuższej perspektywie wartość lokali w płycie będzie się zmniejszać, tak jak to się działo w krajach zachodnich – prognozuje Waldemar Oleksiak.

Mimo dużego popytu na nowe mieszkania stawki za lokale z drugiej ręki pozostają stabilne, a w niektórych przypadkach na koniec roku nawet nieco idą w górę. Sprzedawcy mogą więc zacząć zacierać ręce. Do największej liczby transakcji dochodzi w Warszawie.

– W ostatnich dwóch miesiącach sprzedawałem mieszkania na stołecznym rynku wtórnym w cenach od 9,5 do 10,5 tys. zł za mkw. Stawki te są wyższe niż nawet na początku jesieni br. – zapewnia Jerzy Sobański, szef biura nieruchomości Akces, rzecznik Warszawskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomości.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy