Zapasy srebra na świecie szacowane są na 570 tys. ton z tego 10 proc. zalega w jednym złożu - Wielki Koni Mansur w Tadżykistanie. W końcu ubiegłego roku złoże zostało wystawione na przetarg. Teraz rząd zatwierdził uczestników ostatniego etapu.
Jak dowiedziała się agencja Awesta, do rozstrzygającej rozgrywki weszły: brytyjsko-australijski koncern BHP Billiton, chiński Zijin Mining, szwajcarska Glencore International, dwie kazachskie firmy Kazcynk i Koni Mansur oraz tadżycka Adrasman.
Zanim złoże trafiło pod młotek władze Tadżykistanu próbowały porozumień się z firmami rosyjskimi. Jednym z pretendentów był Norylski Nikiel, światowy potentat w produkcji niklu, platyny i palladu. Jednak rozmowy się nie powiodły.
Na przeszkodzie stanęły koszty, które będzie musiał ponieść posiadacz licencji. Były wicepremier i geolog z wykształcenia Georgij Koszlakow mówił, że nakłady sięgną „kilkunastu milionów dolarów”. Eksperci uważają, że największe szanse mają Chińczycy.