Reklama
Rozwiń

Jądrowa fuzja po polsku

Jedyny w kraju producent radioizotopów do likwidacji. W ostatniej chwili przed odejściem zgodziło się na nią kierownictwo resortu gospodarki

Publikacja: 04.12.2007 01:25

Jądrowa fuzja po polsku

Foto: Rzeczpospolita

Na początku listopada otwarto likwidację spółki Polatom, jedynej polskiej firmy produkującej preparaty promieniotwórcze niezbędne w lecznictwie i farmacji. Używa się ich także w przemyśle, np. w urządzeniach do kontroli jakości.

Polatom korzystał z jedynego istniejącego w Polsce reaktora jądrowego w Świerku koło Otwocka. Był od lat znany i ceniony w branży. W ubiegłym roku przyznano mu nagrodę Euromarka 2006. Spółka miała stabilne przychody rzędu 30 mln zł i rentowność netto na poziomie 5 – 10 proc.

Nieoczekiwanie po niespełna dwóch latach od rozpoczęcia działalności zdecydowano o jej likwidacji i włączeniu do struktur Instytutu Energii Atomowej. Takie posunięcie oznaczać będzie konieczność rezygnacji ze znanej od kilkunastu lat nazwy Polatom, bo osobowość prawną będzie mieć tylko IEA, zaś Polatom, stanie się jedynie zakładem doświadczalnym.– To decyzja niezrozumiała i szkodliwa dla interesów Polski. Likwiduje się znaną firmę, mającą rozpoznawalny na świecie znak towarowy i w to miejsce wprowadza nikomu nieznany na rynku Instytut Energii Atomowej. Teraz trzeba będzie wydać niepotrzebnie tysiące złotych na korektę danych w rejestrach leków i umowach handlowych, bo producent formalnie znika – krytykuje decyzję Zbigniew Bazaniak, przez ostatnich kilka lat kierujący Ośrodkiem Badawczo-Rozwojowym Izotopów Polatom w Świerku, z którego wydzielono spółkę.

Jego zdaniem nie ma żadnych merytorycznych argumentów za połączeniem dobrze działającej spółki z placówką naukową i to specjalizującą się w badaniach fizycznych. To właśnie za kadencji dyrektora Bazaniaka wydzielono niezależną spółkę prawa handlowego Polatom. Przyczyną był wzrost zapotrzebowania na radioizotopy i konieczność stworzenia komercyjnej firmy, bo korzystające z dotacji instytuty naukowe muszą ograniczać działalność gospodarczą. Samo OBRI przygotowywano do połączenia z Instytutem Chemii i Techniki Jądrowej. Jesienią 2006, po roku przygotowań, Ministerstwo Gospodarki nieoczekiwanie zdecydowało, aby OBRI połączyć z IEA.

Rozpoczęta likwidacja Polatomu jako firmy oznacza prowadzenie produkcji przez instytut naukowy, czyli potencjalne niebezpieczeństwo zmniejszenia jej sprzedaży.

– Nie ma żadnego zagrożenia dla naszych klientów, radioizotopy dla lecznictwa są i będą produkowane na bieżąco, dzięki fuzji obniżymy też koszty– zapewnia Krzysztof Małetka, szef Ośrodka Radioizotopów, jednostki badawczo-rozwojowej IEA, która przejmie majątek likwidowanej spółki. W ocenie dyrektora nie ma przepisów nakazujących, aby z ośrodków badawczych działalność komercyjna była przenoszona do oddzielnych spółek, zaś stworzenie przed dwoma laty oddzielnego podmiotu dla prowadzenia działalności było wręcz niezgodne z prawem.

Zapewnia, że wniosek o likwidację spółki wysłano do Ministerstwa Gospodarki już w styczniu 2007 r., ale z nieznanych mu przyczyn pozytywna decyzja zapadła dopiero 26 października. Z tego względu zgromadzenie wspólników w sprawie likwidacji spółki zwołano na 9 listopada. Fakt, iż było to tuż przed powołaniem nowego ministra, jest zdaniem dyrektora wyłącznie zbiegiem okoliczności.

Na początku listopada otwarto likwidację spółki Polatom, jedynej polskiej firmy produkującej preparaty promieniotwórcze niezbędne w lecznictwie i farmacji. Używa się ich także w przemyśle, np. w urządzeniach do kontroli jakości.

Polatom korzystał z jedynego istniejącego w Polsce reaktora jądrowego w Świerku koło Otwocka. Był od lat znany i ceniony w branży. W ubiegłym roku przyznano mu nagrodę Euromarka 2006. Spółka miała stabilne przychody rzędu 30 mln zł i rentowność netto na poziomie 5 – 10 proc.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Ekonomia
Odporność samorządów ma kluczowe znaczenie dla państwa
Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego