Bardzo słaby koniec roku na giełdzie

Warszawskie indeksy zakończyły 2007 r. silnym akcentem — niestety spadkowym. Pod wpływem złych informacji zza granicy najwięcej straciły największe spółki. Styczeń prawdopodobnie nie przyniesie ulgi inwestorom. Jedyne, co można przewidzieć, to że na parkiecie będzie panować nerwowa atmosfera.

Publikacja: 28.12.2007 17:51

Bardzo słaby koniec roku na giełdzie

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Seria złych informacji ze Stanów Zjednoczonych wywołała nerwowość inwestorów i spadki na giełdach, głównie rynków wschodzących. Warszawa na tym tle wypadła szczególnie słabo. WIG20 stracił aż 2,1 proc. Dla porównania czeski PX obniżył się o 0,2 proc., a moskiewski RTS o 0,05 proc. Inne indeksy w regionie wypadły również lepiej niż WIG20.

Niektórzy analitycy uważają, że słaby wynik w Warszawie był spowodowany kilkoma dużymi zleceniami inwestorów, możliwe, że działających w porozumieniu. Ale wpływ na silny spadek mógł mieć również fakt, że warszawska giełda będzie zamknięta przez cztery dni, co przy nerwowej atmosferze na świecie mogło skłonić inwestorów do oczyszczenia portfela z polskich akcji. Nie chcieli oni utrudniać sobie szybkiej reakcji na wydarzenia.

Do pogorszenia atmosfery na wszystkich giełdach przyczyniła się m.in. publikacja informacji o sprzedaży nowych domów w Stanach Zjednoczonych. W listopadzie ich sprzedaż spadła aż o 9 proc. w porównaniu z październikiem. Prognozy wskazywały na znacznie łagodniejszą zmianę. Widać zatem, że kryzys na rynku nieruchomości, będący źródłem wszystkich problemów amerykańskiej gospodarki i światowych rynków finansowych, rozkręca się.

Obawy inwestorów wzbudzają również kolejne straty amerykańskich banków, rosnące ceny ropy oraz zabójstwo Benazir Bhutto. Eskalacja konfliktu w Pakistanie budzi wyraźny niepokój na rynkach, podbijając ceny ropy i metali szlachetnych. W Warszawie przez cztery dni giełda jest zamknięta i możliwe, że część zagranicznych graczy nie chciała pozostawiać w swoich portfelach polskich akcji, żeby nie utrudniać sobie szybkiej reakcji na rozwój kryzysu.

Największe spadki wśród spółek WIG-u20, o ponad 4 proc., odnotowały Bioton i PBG. Bardzo słabo wypadł Pekao SA bank Pekao, którego akcje staniały o 3,8 proc. Inne banki również traciły. Wyróżnił się Getin, którego akcje zdrożały o 1,4 proc. Kurs akcji KGHM spadł o 2,5 proc. ze względu na niższe ceny miedzi.

Święty Mikołaj w ogóle nie był łaskawy dla inwestorów giełdowych w Warszawie. W ciągu dwóch dni po Świętach WIG20 stracił 1 proc., a od początku grudnia obniżył się niemal o 3 proc. Nie był to jednak spadek po równi pochyłej. Silne wzrosty przeplatały się z jeszcze silniejszymi spadkami. Kto miał nosa, kiedy sprzedać akcje, mógł więcej zarobić. Podobny może być początek 2008 r.

— Styczeń może być podobny do grudnia. Zmienność indeksów będzie duża, będą dni dobrej atmosfery i będą też prawdopodobnie nerwowe spadki — mówi analityk PTE Bankowy Piotr Wiśniewski. Tłumaczy, że warunki na świecie, które wpływają na giełdę w Warszawie, nie zmienią się. Nadzieje na obniżki stóp procentowych przez Fed i utrzymanie wzrostu gospodarczego, będą przeplatały się z informacjami o kolejnych stratach banków, wysokiej inflacji i groźbie recesji w Stanach Zjednoczonych.

Zdaniem analityka Domu Maklerskiego BOŚ Jacka Tyszki nie wykluczone jest, że początek 2008 r. będzie dla giełdowych inwestorów dobry. — Często jest tak, że w styczniu następuje alokacja środków przez zagraniczne fundusze na rynkach wschodzących. Jeżeli znajdziemy się w wyższym koszyku, może to doprowadzić do wzrostów indeksów — wskazuje Tyszko. Również jego zdaniem dobrą atmosferę mogą podkręcać rosnące nadzieje na cięcia kosztów kredytu w Stanach Zjednoczonych.

Na rynkach walutowych odczuwalne może być osłabienie dolara. Jeszcze przed Świętami zielony banknot kosztował 2,52 zł, a już w piątek po południu — niecałe 2,45 zł. Zdaniem analityków TMS Brokers prawdopodobne jest dalsze osłabienie amerykańskiej waluty, ich zdaniem jej cena w Polsce może obniżyć się do poziomu 2,4250 zł, a może nawet do 2,4 zł. Wraz z dolarem tanieje również euro, choć nie w tak szybkim tempie. W ciągu tygodnia kurs wspólnej waluty obniżył się o 2 grosze, do 3,6 zł.

Seria złych informacji ze Stanów Zjednoczonych wywołała nerwowość inwestorów i spadki na giełdach, głównie rynków wschodzących. Warszawa na tym tle wypadła szczególnie słabo. WIG20 stracił aż 2,1 proc. Dla porównania czeski PX obniżył się o 0,2 proc., a moskiewski RTS o 0,05 proc. Inne indeksy w regionie wypadły również lepiej niż WIG20.

Niektórzy analitycy uważają, że słaby wynik w Warszawie był spowodowany kilkoma dużymi zleceniami inwestorów, możliwe, że działających w porozumieniu. Ale wpływ na silny spadek mógł mieć również fakt, że warszawska giełda będzie zamknięta przez cztery dni, co przy nerwowej atmosferze na świecie mogło skłonić inwestorów do oczyszczenia portfela z polskich akcji. Nie chcieli oni utrudniać sobie szybkiej reakcji na wydarzenia.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy