Wtorkowa decyzja Fedu o obniżce stóp procentowych w USA o 75 punktów bazowych była przez rynki akcji oczekiwana, dlatego wczoraj rano reakcja na ten ruch była ograniczona. Co prawda indeksy rozpoczęły dzień od zwyżek, jednak były one bardzo skromne w porównaniu z tym, co działo się dzień wcześniej. W dalszej części sesji wskaźniki pozostawały w okolicach zamknięcia z wtorku i w pobliżu tych poziomów zakończyły dzień.
W Warszawie było podobnie. Na zamknięciu indeksy WIG20 i WIG zyskały po 0,7 proc., a mWIG40 i sWIG80 odpowiednio: 0,85 i 0,59 proc. Znacznie – w porównaniu z dwiema poprzednimi sesjami – wzrosły obroty. Ich wczorajszy poziom na koniec dnia wyniósł 1,6 mld zł – w poniedziałek było to 1,1 mld zł, a we wtorek niecały miliard. Wśród dużych spółek mocniejsze – ponad 3 proc. – zwyżki zanotowały akcje Pekao i CEZ, najbardziej spadły natomiast papiery TP SA (minus 1,6 proc.) i Banku BPH (minus 1,7 proc.). Z pozostałych spółek warto zwrócić uwagę na notowania Remaku, którego kurs podskoczył w górę o 12 proc. po informacji o wygraniu, wraz z Polimeksem-Mostostalem, kontraktu dla Elektrowni Bełchatów. Niewielką reakcję wzbudziło natomiast odtajnienie raportu Millennium Domu Maklerskiego dotyczącego Noble Banku. Analitycy Millennium rekomendują „akumulowanie” papierów Noble, wyznaczając jednocześnie ich kurs docelowy na poziomie 11,50 zł. Na zamknięciu cena akcji Noble Banku, po wzroście o 0,6 proc., wyniosła 10 zł. Ten sam Dom Maklerski zaleca „akumulowanie” papierów Banku Handlowego, PGF i Bomi.
Maklerzy zwracają uwagę, że w czwartek możemy mieć do czynienia ze sporą zmiennością rynku, ponieważ jest to dzień wygasania kontraktów terminowych na indeks WIG20. W dłuższej perspektywie natomiast nie ma co liczyć na zwyżki bez poprawy sytuacji globalnej.