PGNiG nie stać na gazociąg do Danii i port gazowy

Spółka może mieć problem z budową i samodzielnym sfinansowaniem portu gazowego w Świnoujściu i rurociągu do Danii. Rezygnacja z tego ostatniego jest możliwa

Publikacja: 03.04.2008 04:28

PGNiG nie stać na gazociąg do Danii i port gazowy

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Władze Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa mogą zrezygnować z jednego z tych projektów, co może wywołać burzę polityczną. Obie inwestycje poprzedni rząd uznał za konieczne do zapewnienia Polsce bezpiecznych dostaw gazu.

O konieczności dokonania wyboru mówi w wywiadzie dla ”Rz” nowy szef PGNiG Michał Szubski. Jego zdaniem spółki po prostu nie stać na samodzielną realizację obu projektów, zwłaszcza że planuje jeszcze inne inwestycje – m.in. w wydobycie gazu w kraju i za granicą oraz budowę nowych magazynów i rurociągów na terenie Polski.

Terminal gazu skroplonego w Świnoujściu to koszt ok. 400 mln euro, a gazociągu do Danii – ok. 300 mln euro. Obie te inwestycje powinny być gotowe za cztery lata. Michał Szubski uważa, że gaz skroplony do Polski może dotrzeć w 2012 r. Natomiast dostawy gazu norweskiego rurociągiem z Danii do Niechorza nie są tak pewne. – Nie rozumiem, dlaczego to PGNiG ma ponosić całkowite koszty budowy tego gazociągu, choć jest on korzystny i tak samo ważny dla przyszłości dostaw surowca zarówno do Polski, jak i Danii – mówi prezes spółki. – PGNiG nie będzie go realizować za wszelką cenę.

Według planów rurociąg duńsko- -polski ma działać w obu kierunkach i transportować gaz zależnie od potrzeb. To podwyższa koszty jego budowy. Zdaniem Szubskiego konieczne są rozmowy o udziale Duńczyków w budowie. Jeśli nie przyniosą rezultatu, prezes polskiej firmy nie wyklucza budowy innej drogi transportu gazu, choć nie chciał powiedzieć jakiej. – Dostrzegam przynajmniej dwie możliwości, ale zanim nie odbędziemy rozmów z partnerem z Danii, nie będę ich proponował – dodał Michał Szubski.

Szefom PGNiG trudno będzie samodzielnie podjąć decyzję o rezygnacji z budowy połączenia z Danią. I raczej przeprowadzą konsultacje ze specjalnie powołanym przez premiera zespołem ds. bezpieczeństwa energetycznego. Tym bardziej że na pewno odejście od projektu ostro skrytykuje opozycja. Dla poprzedniego rządu kwestia bezpieczeństwa energetycznego i dywersyfikacji dróg dostaw gazu była jednym z priorytetów. A sposobem na to miał być port gazowy w Świnoujściu i rurociąg do Danii.

to szacunkowy koszt PGNiG budowy portu gazowego w Świnoujściu, który ma powstać do 2012 r.

Władze Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa mogą zrezygnować z jednego z tych projektów, co może wywołać burzę polityczną. Obie inwestycje poprzedni rząd uznał za konieczne do zapewnienia Polsce bezpiecznych dostaw gazu.

O konieczności dokonania wyboru mówi w wywiadzie dla ”Rz” nowy szef PGNiG Michał Szubski. Jego zdaniem spółki po prostu nie stać na samodzielną realizację obu projektów, zwłaszcza że planuje jeszcze inne inwestycje – m.in. w wydobycie gazu w kraju i za granicą oraz budowę nowych magazynów i rurociągów na terenie Polski.

Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy
Ekonomia
Światy nauki i biznesu powinny łączyć siły na rzecz komercjalizacji
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Ekonomia
Chcemy spajać projektantów i biznes oraz świat nauki i kultury
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska