Wczoraj resort potwierdził informacje „Rzeczpospolitej”. – Oferta Enei będzie gotowa pod koniec lipca, a pierwsze notowanie planujemy na 1 lub 4 sierpnia – powiedziała „Rz” Joanna Schmid, wiceminister skarbu. Będzie to największa oferta państwowej firmy od 2005 roku. – Jest tak przygotowana, że nie powinno być opóźnień – dodała. Tym samym ministerstwo zdoła zrealizować zapowiadany od wielu miesięcy plan, iż debiut giełdowy pierwszej z czterech państwowych grup energetycznych nastąpi latem tego roku. Zdaniem wiceminister Schmid w ciągu dwóch tygodni inwestorzy będą mogli zapoznać się z prospektem spółki. – Obserwujemy duże zainteresowanie spółką ze strony zagranicznych inwestorów, zwłaszcza funduszy inwestycyjnych – zapewnia.
2-3 mld zł Enea chce zarobić na sprzedaży akcji, które wyemituje na podwyższenie kapitału
Joanna Schmid uważa – tak jak eksperci, z którymi rozmawialiśmy, że zachętą dla potencjalnych inwestorów jest to, że w przyszłości również inwestorzy branżowi będą mogli nabywać akcje. – Na rynkach międzynarodowych jest koniunktura na spółki energetyczne. Rośnie zapotrzebowanie na energię elektryczną i tak będzie w następnych latach, ceny energii zostały uwolnione – dodała wiceminister. Enea wyemituje akcje na podwyższenie o 25 proc. swojego kapitału. Według ekspertów ten debiut będzie papierkiem lakmusowym przed kolejnymi ofertami. W kolejce do warszawskiego parkietu czekają też Polska Grupa Energetyczna, której akcje mogą znaleźć się w ofercie na początku przyszłego roku. Także druga co do wielkości grupa Tauron ma już oficjalną zgodę akcjonariuszy na rozpoczęcie przygotowań do emisji akcji.