Na naszym parkiecie po dłuższym niż zwykle weekendzie widać było, że chyba nie wszyscy inwestorzy powrócili do gry. Zmiany cen akcji nie były wielkie, a w wyniku małej aktywności obroty spadły do niecałych 800 mln zł wobec 1 mld zł w ostatni czwartek.
Zdaniem maklerów brak jest obecnie impulsów, które miałyby zdecydowany wpływ na rynek. Większość kwartalnych raportów finansowych została już opublikowana, a inwestorzy zajmują się teraz ich szczegółową analizą. Jednak podejmowaniu strategicznych decyzji inwestycyjnych nie sprzyja sezon urlopowy.
Wydarzeniem dnia była publikacja przez GUS danych o dynamice płac i dynamice zatrudnienia, ale również to nie zrobiło większego wrażenia na rynku akcji. Szczególnie reakcji na dane o płacach właściwie nie było, a to one przecież są obecnie jednym z głównych argumentów dla Rady Polityki Pieniężnej przy podejmowaniu decyzji o zmianach stóp procentowych.
Z wydarzeń korporacyjnych warto zwrócić uwagę, że inwestorom wyraźnie nie spodobały się informacje o sprzedaży udziałów w Biotonie przez Prokom Investments. Kurs biotechnologicznej spółki spadł o 4,76 proc. Bardzo rozczarowała również publikacja raportu kwartalnego Vistuli & Wólczanki (analiza poniżej) – kurs akcji spadł o 14,52 proc. Na koniec dnia WIG20 ostatecznie stracił na wartości 0,23 proc., a WIG 0,41 proc.
W Europie Zachodniej notowania rozpoczęły się od zniżek indeksów, ale straty zostały szybko odrobione. Rynki w dół ciągnęły przede wszystkim spółki sektora bankowego i farmaceutycznego, w górę zaś rosnące notowania firm surowcowych, którym pomagało osłabienie dolara na rynkach walutowych.