Trzeba wiedzieć, za co się płaci

Co roku we wrześniu uczniowie przynoszą rodzicom informacje, ile trzeba dać na ubezpieczenie. Nie jest ono obowiązkowe, ale i tak prawie wszyscy je kupują, często w ogóle nie wnikając, co obejmuje i w jakich sytuacjach można liczyć na odszkodowanie

Publikacja: 28.08.2008 02:50

Trzeba wiedzieć, za co się płaci

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Korzyścią z ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) ma być odszkodowanie, które dostanie dziecko, gdy np. złamie rękę, oparzy się czy mocno rozbije głowę. Odszkodowania nie są duże, bo sumy ubezpieczenia zwykle wynoszą 10 – 15 tys. zł, a uszczerbek na zdrowiu na ogół nie przekracza 10 proc. Oznacza to, że dziecko dostaje najczęściej kilkaset złotych. Pełna suma ubezpieczenia wypłacana jest tylko w razie śmierci lub pełnego kalectwa.

Rodzice nie muszą płacić składki (zwykle wynosi ona 15 – 80 zł rocznie), ponieważ ubezpieczenie nie jest obowiązkowe. Jeśli się na nie decydują, powinni sprawdzić, w jakiej firmie dziecko będzie ubezpieczone, na jaką sumę, jaki sposób likwidacji szkody towarzystwo proponuje.

Może się zdarzyć, że szkoła wybrała firmę, w której wcześniej ubezpieczyliśmy mieszkanie lub samochód i gdy doszło do wypadku, mieliśmy problem z uzyskaniem odszkodowania. W takiej sytuacji możemy zrezygnować z oferty szkoły i na przykład samodzielnie ubezpieczyć dziecko w innym towarzystwie.

Często jest tak, że rodzice nie dociekają, za co płacą. Dopiero po wypadku zaczynają studiować warunki ubezpieczenia NNW. I dziwią się, że suma ubezpieczenia, a co za tym idzie także odszkodowanie są tak niskie.Ani rodzice, ani nauczyciele nie przywiązują dużej wagi do warunków NNW. Dyrektorom i nauczycielom zależy przede wszystkim na jak najdłuższym terminie zbierania składek oraz na tym, żeby szkoła dostała przy tej okazji pieniądze lub pomoce naukowe. Często sami nie wiedzą, dokładnie jakie ubezpieczenie zostało wybrane.

Tymczasem o wyborze oferty powinien decydować zakres ochrony. Ważne jest też to, jak towarzystwo likwiduje szkody. Jeśli nauczyciel nie potrafi tego wyjaśnić na zebraniu rodziców, należy zadzwonić do firmy ubezpieczeniowej.

Towarzystwa dają do wyboru dwa sposoby wyceny szkody. W pierwszym o wysokości odszkodowania po wypadku decyduje opinia komisji lekarskiej. Ustala ona wielkość uszczerbku na zdrowiu. W drugim wariancie towarzystwo dysponuje specjalnymi tabelami, w których z góry jest określona wysokość odszkodowania.

Znacznie szybszy jest drugi sposób likwidacji szkody. Rodzice wypełniają dokumenty i po krótkim czasie dostają pieniądze. Ale pierwszy wariant jest bardziej korzystny dla poszkodowanych. Załóżmy, że dziecko się przewróciło i mocno poraniło twarz. W tabeli jest podane, ile towarzystwo wypłaca za ranę ciętą na twarzy. I nie jest ważne, czy jest to rozcięcie łuku brwiowego czy też głęboka rana na policzku. Komisja lekarska może to zobaczyć i ocenić, czy zostanie blizna. I wtedy odszkodowanie będzie wyższe.

[ramka]

[b]Na jak duże odszkodowanie można liczyć i kiedy firma ubezpieczeniowa je wypłaci? [/b]

Takie pytania rodzice zadają najczęściej. Odszkodowania z polisy NNW nie są duże.

Załóżmy, że suma ubezpieczenia wynosi 10 tys. zł. Jeśli dziecko złamie rękę czy nogę (a złamanie nie było skomplikowane), to świadczenie nie będzie przekraczało 700 – 1500 tys. zł.

W szkołach podstawowych zwykle składka nie przekracza 50 zł rocznie, najczęściej rodzice decydują się na płacenie 20 – 25 zł. W szkołach prywatnych składki wynoszą nawet ponad 50 zł, czasami są dodawane do czesnego.

W ubezpieczeniu NNW okres ochrony jest zgodny z rokiem szkolnym, zaczyna się od września, nawet jeśli składki są zbierane później. Uczniowie czy studenci są objęci ochroną na całym świecie przez 24 godziny na dobę. Nie ma więc znaczenia, czy wypadek zdarzył się w szkole, czy poza nią.[/ramka]

[wyimek]15zł - gdy płaci się tak niską składkę, nie ma co liczyć na wysokie odszkodowanie po wypadku[/wyimek]

Korzyścią z ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) ma być odszkodowanie, które dostanie dziecko, gdy np. złamie rękę, oparzy się czy mocno rozbije głowę. Odszkodowania nie są duże, bo sumy ubezpieczenia zwykle wynoszą 10 – 15 tys. zł, a uszczerbek na zdrowiu na ogół nie przekracza 10 proc. Oznacza to, że dziecko dostaje najczęściej kilkaset złotych. Pełna suma ubezpieczenia wypłacana jest tylko w razie śmierci lub pełnego kalectwa.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy