Zysk z języków obcych

Bez znajomości języka obcego trudno dziś zrobić karierę. To coraz bardziej powszechny warunek zatrudnienia i przepustka do wyższych zarobków

Publikacja: 17.09.2008 03:05

Zysk z języków obcych

Foto: Rzeczpospolita

Znajomość języków obcych w największym stopniu decyduje o zatrudnieniu absolwenta wyższej uczelni – wynika z badania, które Polskie Stowarzyszenie Zarządzania Kadrami przeprowadziło w tym roku wspólnie z firmą doradczą Accenture wśród prawie 350 szefów HR z polskich przedsiębiorstw.

– Zapotrzebowanie na ludzi znających obce języki, szczególnie angielski, stale rośnie. Mamy coraz więcej stanowisk, gdzie częste są międzynarodowe kontakty – mówi Robert Żelewski, prezes PSZK i dyrektor zarządzający ds. HR w Animeksie. Zdaniem szefa PSZK znajomość samego angielskiego często już nie wystarcza, najbardziej w cenie są ludzie, którzy dodatkowo znają jeszcze niemiecki, francuski czy włoski. – Warto brać przykład z Niemców, Duńczyków czy Holendrów, gdzie dwa języki obce to dziś już menedżerski standard – dodaje Robert Żelewski.

Także u nas dla coraz większej liczby pracodawców znajomość języków obcych, zwłaszcza angielskiego, jest warunkiem przyjęcia kandydata. Nic dziwnego, bo to język światowego biznesu i handlu. I nie tylko. – Bez bardzo dobrej znajomości angielskiego trudno być na bieżąco w branży czy uczestniczyć w zagranicznych szkoleniach – podkreśla prezes PSZK.

[srodtytul]Na początek – angielski[/srodtytul]

Nic więc dziwnego, że angielski wiedzie prym na kursach językowych. – To język najczęściej wymagany przez pracodawców – ocenia Dorota Żuchowicz, dyrektor operacyjna LSP, właściciela sieci szkół Empik i Speak Up.Jako hobby Polacy najchętniej wybierają naukę hiszpańskiego. Do łask wracają też niemiecki (często jako drugi język w pracy) i rosyjski. – Popyt na rosyjski jest teraz trzykrotnie większy niż przed kilkoma laty, ale nadal jest to ułamek procentu rynku – ocenia Dorota Żuchowicz.Robert Żelewski twierdzi, że dziś ze znajomością angielskiego wśród absolwentów uczelni jest u nas dużo lepiej niż w latach 90., ale widać bardzo duże różnice w poziomie nauki w szkołach wyższych. W rezultacie często podczas rozmowy kwalifikacyjnej okazuje się, że niektórym kandydatom daleko do „dobrej znajomości”, którą zwykle deklarują w CV.Wtedy firma musi im na początek zafundować kurs języka angielskiego. Na taki bonus na starcie mogą jednak liczyć głównie absolwenci poszukiwanych teraz studiów technicznych. – Każdy większy projekt finansowany z pieniędzy Unii jest prowadzony w dwóch językach. Inwestorzy z zagranicy finansują też największe projekty budownictwa kubaturowego. Kierownik kontraktu musi więc znać biegle angielski – podkreśla Monika Wiśniewska-Pietruszka, kierownik ds. personalnych w grupie Budimex, która finansuje swym pracownikom i menedżerom kursy angielskiego i hiszpańskiego (hiszpański Ferrovial jest właścicielem Budimeksu).

[srodtytul]Najwięcej zyskuje menedżer[/srodtytul]

Według firm rekrutacyjnych i badań rynkowych znajomość języków obcych ułatwia znalezienie dobrej pracy i wyższe zarobki. – Osoba, która zna biegle angielski oraz drugi mniej popularny język i ma wykształcenie techniczne, ekonomiczne, nie miałaby dziś żadnych problemów ze znalezieniem pracy za 4 – 6 tys. brutto na początek plus benefity – ocenia Martą Donhefner-Wojtkiewicz, dyrektor ds. rozwoju biznesu w krakowskiej firmie doradczej Advisory Group Test HR. O fachowców z dobrą znajomością języków obcych biją się zagraniczne centra usługowe i badawczo-rozwojowe, które często poszukują pracowników ze znajomością tak mało popularnych u nas języków jak niderlandzki czy węgierski.

Znajomość języków obcych przekłada się też na zarobki. Jak wynika z Internetowego Badania Wynagrodzeń portalu Wynagrodzenia.pl, im większa liczba opanowanych języków obcych, tym wyższe zarobki. Znajomość choćby jednego języka obcego zapewniała płacę o prawie jedną trzecią wyższą.W przypadku najbardziej popularnego angielskiego duże znaczenie miał stopień jego opanowania – wyraźnie wpływał na wysokość zarobków na poszczególnych stanowiskach: im lepszy angielski, tym wyższe wynagrodzenie. Przy czym najwięcej na dobrej znajomości tego języka mogli zyskać menedżerowie; dyrektorzy, którzy znali angielski bardzo dobrze, zarabiali aż o 86 proc. więcej od kolegów, którzy znali go średnio. W przypadku szefów firm ta różnica wynosiła prawie trzy czwarte.

Te różnice są naturalne – lepiej płacą duże firmy, zarówno te z kapitałem zagranicznym, jak i polskie, które dziś w większości prowadzą działalność za granicą. I jedne, i drugie wymagają od swych menedżerów biegłej znajomości co najmniej języka angielskiego.

[ramka]Znajomość choćby jednego języka obcego zapewnia zarobki większe o 27 proc. Najlepiej opłacani są znający jęz. francuski. [/ramka]

[ramka][b][link=http://www.kariera.pl/edukacja/naukajezykow/] Wyszukiwarka kursów językowych[/link] [/b][/ramka]

Znajomość języków obcych w największym stopniu decyduje o zatrudnieniu absolwenta wyższej uczelni – wynika z badania, które Polskie Stowarzyszenie Zarządzania Kadrami przeprowadziło w tym roku wspólnie z firmą doradczą Accenture wśród prawie 350 szefów HR z polskich przedsiębiorstw.

– Zapotrzebowanie na ludzi znających obce języki, szczególnie angielski, stale rośnie. Mamy coraz więcej stanowisk, gdzie częste są międzynarodowe kontakty – mówi Robert Żelewski, prezes PSZK i dyrektor zarządzający ds. HR w Animeksie. Zdaniem szefa PSZK znajomość samego angielskiego często już nie wystarcza, najbardziej w cenie są ludzie, którzy dodatkowo znają jeszcze niemiecki, francuski czy włoski. – Warto brać przykład z Niemców, Duńczyków czy Holendrów, gdzie dwa języki obce to dziś już menedżerski standard – dodaje Robert Żelewski.

Pozostało 82% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy