Jak się zabezpieczyć przed zmianą kursów walutowych

Zanim przedsiębiorstwo zacznie stosować dosyć skomplikowane instrumenty pochodne, może podjąć inne działania zmniejszające niebezpieczeństwo strat z powodu zmian kursowych

Publikacja: 26.01.2009 23:50

Jak się zabezpieczyć przed zmianą kursów walutowych

Foto: AFP

Red

Z ryzykiem wynikającym ze zmiany kursów walut ma do czynienia większość podmiotów gospodarczych działających na polskim rynku, ale w szczególności problem ten dotyczy importerów i eksporterów. Najogólniej mówiąc, ryzyko kursowe polega na tym, że wartość zobowiązań i należności nominowanych w walutach obcych oraz tych, które są indeksowane do kursu walut obcych, może się niekorzystnie zmienić w relacji do pieniądza krajowego.

Konieczne jest zatem zidentyfikowanie wszystkich takich pozycji w aktywach i pasywach przedsiębiorstwa. Po stronie aktywnej bilansu należy wziąć pod uwagę należności handlowe, bieżące i terminowe środki w walutach obcych, posiadane papiery wartościowe oraz udzielone kredyty i pożyczki. Po stronie pasywnej zaś zobowiązania handlowe oraz zadłużenie z tytułu pożyczek, kredytów czy też emisji papierów wartościowych.

Jeśli pozycje aktywne i pasywne są sobie równe, taka sytuacja określana jest mianem pozycji walutowej domkniętej. W przeciwnym razie mamy do czynienia z pozycją walutową otwartą. Może ona przybrać postać pozycji walutowej długiej lub krótkiej. Pozycja walutowa długa występuje wtedy, gdy pozycje aktywne w danej walucie przewyższają pozycje pasywne wyrażone w tej samej walucie. W przeciwnej sytuacji mówimy o pozycji krótkiej.

Zestawienie pozycji aktywnych i pasywnych w różnych walutach nosi nazwę globalnej pozycji walutowej. Wylicza się ją przez zsumowanie aktywów w walutach obcych, a następnie odjęcie od uzyskanej wartości ogółu pasywów walutowych.

Ryzyko kursowe pojawia się w momencie, kiedy występuje niedopasowanie wartości i terminów zapadalności aktywów oraz wymagalność pasywów walutowych. W zależności od wartości otwartej pozycji walutowej możemy mówić o stopniu wrażliwości na zmianę kursu walutowego. Im większa wartość otwartej pozycji walutowej, tym większa wrażliwość, czyli poziom ryzyka walutowego.

[srodtytul]Dane księgowe nie wystarczą[/srodtytul]

Bardzo istotny jest odpowiedni dobór danych do wyznaczenia poziomu ryzyka kursowego, na które narażone jest przedsiębiorstwo. Najprostsze do uzyskania dane księgowe, jakimi są dodatnie i ujemne różnice kursowe w rachunku wyników oraz nominowane w walutach obcych pozycje bilansu, są najczęściej niewystarczające.

Dane księgowe są ściśle uzależnione od tego, w jaki sposób i kiedy rejestrujemy oraz rozliczamy poszczególne pozycje w aktywach i pasywach. Ryzyko kursowe rzadko jednak powstaje w momencie rejestracji (zaksięgowania). Na ogół przedsiębiorstwo ma z nim do czynienia wcześniej, natychmiast po zawarciu umów wiążących się z powstaniem należności bądź zobowiązań walutowych. Często sam fakt przystąpienia do przetargu, w którym ewentualna wygrana spowoduje rozliczenia w walutach obcych, generuje ryzyko kursowe.

Przedsiębiorstwo może świadomie pozostawić otwartą pozycję walutową, a tym samym wystawiać się na ryzyko walutowe. Na przykład wobec przewidywanego wzrostu kursu wymiany waluty, w której nominowane są aktywne pozycje walutowe bilansu, utrzymywanie długiej pozycji okaże się korzystne, oczywiście pod warunkiem, że nasze przewidywania okażą się słuszne i nastąpi wzrost kursu walutowego. Jednak w razie niedostosowania zajmowanej pozycji walutowej do zmian przewidywanych na rynku konieczne się staje podjęcie działań mających na celu zabezpieczenie ryzyka.

[srodtytul]Mniej wyrafinowane metody[/srodtytul]

Niekiedy możliwe są działania określane mianem hedgingu naturalnego. Polegają one na ograniczeniu ekspozycji na ryzyko kursowe bez stosowania finansowych instrumentów pochodnych. Przykładem wykorzystania tych technik może być zamykanie pozycji walutowej przez przenoszenie części produkcji do kraju będącego odbiorcą wytwarzanych dóbr.

Możliwa jest również zmiana terminu płatności zobowiązań walutowych. Pomocne może się też okazać zaciąganie kredytów finansujących działalność przedsiębiorstwa w walutach, w których rozliczane są transakcje z tytułu eksportu. Warto również rozważyć ewentualny zakup materiałów do produkcji w kraju będącym odbiorcą wyrobów finalnych.

Jednak niekiedy stosowanie hedgingu naturalnego wiąże się z kosztami przewyższającymi ewentualne korzyści lub też z przyczyn technicznych jest niewykonalne. Poszukuje się wówczas podmiotów skłonnych przejąć ryzyko walutowe, na jakie narażone jest przedsiębiorstwo. Do transferu ryzyka kursowego służą finansowe instrumenty pochodne. Należą do nich między innymi walutowe transakcje terminowe, kontrakty futures na waluty i opcje walutowe.

[srodtytul]Najpierw dokładna analiza[/srodtytul]

Najprostszą strategią zabezpieczającą jest dopasowanie transakcji terminowych czy opcji walutowych do poszczególnych rozliczeń. Przyjęcie takiej strategii ma sens wtedy, gdy wynikające z zawartych umów pozycje rodzące ryzyko kursowe są pojedyncze, o dużej wartości jednostkowej, a ponadto znamy dokładnie kwoty i daty ich przyszłych rozliczeń.

Rzadko wszystkie te założenia są spełnione. Często mamy do czynienia z dużą ilością rozliczeń, których zabezpieczanie pojedynczo byłoby zbyt drogie i czasochłonne. Wreszcie należności i zobowiązania w danej walucie mogą się kompensować, w związku z czym zasadne wydaje się zabezpieczanie różnicy między nimi, nie zaś traktowanie ich niezależnie.

Ponadto zobowiązania i należności generujące ryzyko kursowe mogą się znacząco różnić terminami zapadalności. Natomiast na etapie zawierania umów, które analizujemy pod kątem ryzyka kursowego, możemy mieć kłopoty z przewidywaniem dokładnych dat i kwot rozliczeń poszczególnych pozycji.

Jeśli zatem nie znajdujemy się w komfortowej sytuacji, że przeprowadzamy pojedyncze duże rozliczenia, opracowanie skutecznej strategii zabezpieczającej powinno być poprzedzone analizą pozycji walutowej przedsiębiorstwa.

Całokształt rozliczeń w walutach obcych składać się będzie na globalną pozycję walutową firmy. Informacja o pozycji globalnej jest jednak niewystarczająca do skonstruowania skutecznej strategii zabezpieczającej. Przede wszystkim pozycja globalna musi być podzielona na przedziały czasowe według terminów zapadalności poszczególnych pozycji. Ponadto konieczne jest posiadanie danych na temat struktury walutowej. Wreszcie podstawą do rozważań dotyczących transakcji zabezpieczających powinna być pozycja walutowa netto w poszczególnych walutach, czyli wynikająca z różnicy pomiędzy pozycjami aktywów i pasywów w danym przedziale czasowym.

Decyzja o konkretnej strategii zabezpieczającej przed ryzykiem kursowym musi być zatem podejmowana na podstawie wyników szczegółowej analizy pozycji walutowej danego przedsiębiorstwa (z uwzględnieniem zawieranych umów) na tle bieżącej sytuacji na rynku walutowym.

[ramka][b]Oferta banków[/b]

Jako formę zabezpieczenia się przed ryzykiem kursowym banki proponują podmiotom gospodarczym korzystanie z walutowych kontraktów terminowych typu forward oraz opcji walutowych.

- [b]Kontrakt terminowy[/b] jest to umowa kupna lub sprzedaży towaru (waluty) w określonym czasie w przyszłości, po cenie określonej w momencie zawierania umowy. Zatem, zawierając umowę (otwierając pozycję), strony znają swoje przyszłe zobowiązania.

- W przypadku walutowego kontraktu terminowego:[ol][b]kupno (długa pozycja)[/b] oznacza zawarcie umowy kupna określonej ilości waluty w przyszłości po cenie ustalonej już dziś,[/ol][ol][b]sprzedaż (krótka pozycja)[/b] oznacza zawarcie umowy sprzedaży określonej ilości waluty w przyszłości po cenie ustalonej już dziś.[/ol]

- Różnica między kontraktami terminowymi polega na tym, że [b]kontrakty futures[/b] są w obrocie na giełdach i jednostki obrotu są ściśle wystandaryzowane, a kontrakty forward są w obrocie na rynku pozagiełdowym i wielkości kontraktu nie są standaryzowane.

- [b]Tradycyjne kontrakty forward[/b] kończą się dostawą w określonym terminie, a żadna ze stron nie ma możliwości wcześniejszej rezygnacji z wypełnienia warunków umowy. Natomiast inwestor zajmujący określoną pozycję na rynku kontraktów futures może ją zlikwidować w dowolnym momencie przez zajęcie pozycji odwrotnej. Dzięki temu przeważająca część kontraktów futures jest zamykana na długo przed terminem dostawy. Inną ważną różnicą jest to, że rozliczanie otwartych pozycji kontraktów futures każdego inwestora dokonywane jest codziennie przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych. Oznacza to, że saldo każdego rachunku zmienia się codziennie w zależności od wahań cen futures. Rozliczenie kontraktu forward następuje dopiero po zakończeniu umowy.

- Innym rodzajem zabezpieczenia przed ryzykiem kursowym są [b]opcje walutowe[/b]. Opcja, podobnie jak kontrakt terminowy, to umowa między dwoma stronami: nabywcą (posiadaczem) oraz sprzedawcą (wystawcą). Zasadnicza różnica polega na tym, że nabywca opcji walutowej ma prawo do kupna/sprzedaży waluty, natomiast wystawca tej opcji ma obowiązek sprzedaży/kupna tejże waluty w przyszłości po cenie określonej w momencie zawierania transakcji. Posiadacz opcji może ze swojego prawa nie skorzystać (opcja może wygasnąć niezrealizowana). Nabywca opcji za posiadane prawo musi zapłacić pewną kwotę wystawcy opcji. [/ramka]

[ramka][b]Zabezpieczenia naturalne[/b]

- Jeżeli firma oczekuje wpływu na swój rachunek walutowy określonej sumy pieniędzy za trzy miesiące i obawia się zmiany kursu walutowego oraz związanych z tym ewentualnych strat, może przeprowadzić następujące operacje: [b]zaciąga pożyczkę w walucie obcej na trzy miesiące i natychmiast zamienia ją na złote, które deponuje w banku także na trzy miesiące[/b]. Po tym czasie na rachunku firmy pojawia się kwota z przelewu zagranicznego, która posłuży do spłaty pożyczki walutowej. Jednocześnie zostanie odblokowany depozyt złotowy. Operacje te odpowiadają wymianie walutowej dokonanej w dniu wpływu środków walutowych na rachunek firmy, chociaż w rzeczywistości wymiany dokonano trzy miesiące wcześniej.

- Gdy firma musi za kilka miesięcy przelać środki na konto zagranicznego partnera, zostają przeprowadzone następujące operacje: [b]zaciąga pożyczkę w złotych, natychmiast kupuje walutę i deponuje ją na rachunku walutowym[/b]. Po upływie trzech miesięcy dokonuje przelewu za granicę i zwraca pożyczkę w złotych.

- W obu przypadkach ochrona przed ryzykiem kosztuje. Kosztem jest różnica między oprocentowaniem pożyczki i depozytu.

- Dla firmy korzystne jest, jeśli wymiana złotych na walutę obcą następuje wtedy, gdy złoty jest mocny, a operacja przeciwna – kiedy złoty się osłabił. [/ramka]

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy