Znów w cieniu Aten

Greckie problemy wciąż niepokoją rynki finansowe. Cierpią na tym aktywa krajów wschodzących, w tym polskie

Publikacja: 28.04.2010 03:21

Staniały nie tylko akcje na GPW, ale też krajowe obligacje i złoty. Dziś można oczekiwać kontynuacji

Staniały nie tylko akcje na GPW, ale też krajowe obligacje i złoty. Dziś można oczekiwać kontynuacji tej tendencji z uwagi na wczorajsze popołudniowe decyzje agencji S&P wobec Grecji i Portugalii.

Foto: Rzeczpospolita

Rynki finansowe wciąż żyją problemami zadłużenia Grecji. W miarę jak pojawiają się kolejne informacje giełdy, i rynki walutowe próbują dostosować do nich ceny akcji i kursy walut. Taki obraz mamy już od dłuższego czasu.

Wczoraj niejasności co do sposobu udzielenia pomocy znów zaniepokoiły inwestorów. Najbardziej ucierpiały oczywiście greckie aktywa. Dość powiedzieć, że obecnie lepiej niż grecki dług wyceniane są obligacje np. Pakistanu czy wielu krajów afrykańskich.

Spadkami zareagowały też giełdy, choć w przypadku rynków akcji wydaje się, że wyceniany jest raczej wariant optymistyczny. Inwestorzy wierzą, że nikt nie pozwoli Grecji upaść – inaczej niż zrobili to Amerykanie z bankiem Lehman Brothers.

Kłopot jednak w tym, że problem dotyczy nie tylko Grecji, ale i innych peryferyjnych krajów strefy euro. Wczoraj agencja S&P obcięła rating dla Portugalii z perspektywą negatywną. W dół poszła też ocena samej Grecji. I właśnie ta wiadomość spowodowała, że późnym popołudniem ceny akcji w Europie Zachodniej tąpnęły. Najmocniej potaniały akcje banków i firm wydobywczych. Obronną ręką wyszedł defensywny sektor szeroko rozumianych spółek użyteczności publicznej.

W USA dzień rozpoczął się w okolicach zamknięcia sesji poprzedniej. Inwestorów ucieszył dużo lepszy od prognoz odczyt wskaźnika nastrojów amerykańskich konsumentów, który wzrósł do najwyższego poziomu od września 2008 r. Gdy jednak na parkiety dotarła wiadomość o zmianie ratingów, indeks S&P w kilka chwil znalazł się o 1,6 proc. pod kreską.

Warszawska giełda poddała się ogólnoświatowej tendencji, choć u nas korekta nie „zdjęła” całego wzrostu z sesji poprzedniej. WIG20 stracił 1,6 proc. (w poniedziałek zyskał 2,5 proc.). Obroty ledwo przekroczyły 1 mld zł. GPW nie zdążyła jednak zareagować na wydarzenia popołudniowe i należy tej reakcji oczekiwać dziś.

Rynki finansowe wciąż żyją problemami zadłużenia Grecji. W miarę jak pojawiają się kolejne informacje giełdy, i rynki walutowe próbują dostosować do nich ceny akcji i kursy walut. Taki obraz mamy już od dłuższego czasu.

Wczoraj niejasności co do sposobu udzielenia pomocy znów zaniepokoiły inwestorów. Najbardziej ucierpiały oczywiście greckie aktywa. Dość powiedzieć, że obecnie lepiej niż grecki dług wyceniane są obligacje np. Pakistanu czy wielu krajów afrykańskich.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień