Porządki w agencjach PKO BP

Większość przedsiębiorców prowadzących agencje PKO BP zgodziła się na nowe warunki współpracy z bankiem, choć nie wszyscy są z nich zadowoleni

Publikacja: 28.05.2010 01:42

Porządki w agencjach PKO BP

Foto: Fotorzepa, Bartosz Siedlik

Bank wprowadza nowe warunki, by podnieść standard agencji oraz zwiększyć sprzedaż produktów, takich jak konta osobiste, karty kredytowe czy kredyty gotówkowe. Już w styczniu „Rz” pisała o sporze między władzami banku a osobami prowadzącymi tego typu placówki.

Do maja agenci PKO BP musieli podjąć decyzje o podpisaniu aneksu do umowy i dalszej współpracy. – Nowe umowy podpisało 1547 agentów prowadzących 1967 agencji. Zaledwie 100 umów agencyjnych zostało rozwiązanych, co oznacza zmniejszenie się sieci o 142 agencje – mówi Elżbieta Anders z PKO BP.

[wyimek]1969 agencji PKO BP działało w maju bieżącego roku [/wyimek]

Nie oznacza to jednak, że ci, którzy zaakceptowali nowe warunki, są z nich zadowoleni. – Tak naprawdę nie mieliśmy wyjścia, poza tym doszło do absurdalnej sytuacji, w której bank zastrzega sobie w aneksach prawo do jednostronnej zmiany warunków w trakcie trwania umowy – mówi jeden z przedsiębiorców prowadzących punkt agencyjny PKO BP.

Zgodnie z nowymi umowami agencje będą przy udziale banku standaryzować wygląd i proces obsługi klienta (wymagane są przynajmniej dwa stanowiska obsługi i wspólna wizualizacja). Mają także zwiększyć sprzedaż produktów kredytowych, podczas gdy dotychczas koncentrowały się na obsłudze rachunków i płatności.

– Liczba współpracujących z bankiem agencji prawie dwukrotnie przewyższa liczbę oddziałów własnych banku, a udział agencji w sprzedaży produktów dla klientów detalicznych oscylował dotychczas od 1 do 6 proc. – argumentuje Anders.

– Rozumiem, że bankowi zależy na tym, żeby rozszerzać ofertę, ale są różne agencje działające w różnych miejscach. Prowadzę agencję przez 6 lat i jeszcze nigdy nie udało mi się sprzedać żadnego produktu kredytowego, bo lokalizacja mojego punktu, który działa w jednym z urzędów, powoduje, że ludzie przychodzą tylko po to, by dokonywać tu wpłat – mówi przedstawiciel jednej z agencji.

Agencje negocjują jeszcze termin na dostosowanie się do nowych wymogów, ale niektóre punkty będą musiały zmienić lokalizację ze względu na zbyt mały metraż. Według PKO BP standard obsługi klienta w sieci agencyjnej nie będzie odbiegał od sieci bankowej.

Bank wprowadza nowe warunki, by podnieść standard agencji oraz zwiększyć sprzedaż produktów, takich jak konta osobiste, karty kredytowe czy kredyty gotówkowe. Już w styczniu „Rz” pisała o sporze między władzami banku a osobami prowadzącymi tego typu placówki.

Do maja agenci PKO BP musieli podjąć decyzje o podpisaniu aneksu do umowy i dalszej współpracy. – Nowe umowy podpisało 1547 agentów prowadzących 1967 agencji. Zaledwie 100 umów agencyjnych zostało rozwiązanych, co oznacza zmniejszenie się sieci o 142 agencje – mówi Elżbieta Anders z PKO BP.

Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem