Miedziowy fundusz na finiszu zmagań o uzdrowiska

Potencjalny inwestor, KGHM TFI, zaczyna rozmowy z pracownikami Uzdrowisk Kłodzkich

Publikacja: 16.08.2010 02:07

Uzdrowisko Polanica Zdrój

Uzdrowisko Polanica Zdrój

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Załoga największej spółki uzdrowiskowej w Polsce ma wątpliwości co do potencjalnego inwestora – KGHM TFI. – Mamy nadzieję, że dowiemy się, jakie zamiary ma wobec nas przyszły właściciel – mówi „Rz” Barbara Janowicz, przewodnicząca zakładowej „Solidarności” w spółce Zespół Uzdrowisk Kłodzkich. – Dotąd, w przeciwieństwie do innych chętnych do zakupu spółki, nie informował nas o swoich planach. Na negocjacje mamy tylko dwa tygodnie.

[wyimek]130 mln zł nawet na tyle wyceniany jest nieoficjalnie Zespół Uzdrowisk Kłodzkich[/wyimek]

Zespół Uzdrowisk Kłodzkich to największy kompleks uzdrowiskowy w Polsce. Skupia trzy kurorty: Polanicę-Zdrój, Duszniki-Zdrój i Kudowę-Zdrój. Zatrudnia ok. 700 pracowników, ma 15 obiektów uzdrowiskowych, produkuje też wody lecznicze i mineralne – m.in. Staropolankę. Jego wartość nieoficjalnie szacowana jest na ok. 100 – 130 mln zł.

Resort skarbu chce sprzedać spółkę do końca sierpnia. Wiążące oferty złożyły m.in. firma Dopico, której szefuje Marek Jutkiewicz, współtwórca firmy Hoop, oraz spółka Zespół Uzdrowisk Polskich Polanica-Zdrój, w której radzie nadzorczej zasiada Krzysztof Pawiński, prezes grupy Maspex (niewielki udział w spółce mieli pracownicy ZUK). Skarb Państwa przyznał jednak wyłączność negocjacyjną KGHM TFI. To spółka córka KGHM, w którym Skarb Państwa ma większość głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Ma chrapkę również na trzy inne uzdrowiska: Połczyn, na który złożyła jedyną wiążącą ofertę, Cieplice (też ma wyłączność negocjacyjną) i Wieniec.

– KGHM TFI to podmiot, który istnieje na rynku od niedawna. Nie jest inwestorem branżowym, jego kapitał własny wynosi zaledwie ok. 2 mln zł. Skąd weźmie środki na zakup takiej firmy jak nasza i dalszy jej rozwój? Pracownicy są mocno zaniepokojeni – mówi „Rz” Barbara Janowicz.

Załoga przymierza się do założenia spółki pracowniczo-menedżerskiej na zasadach promowanych przez resort gospodarki. Nie dopełniła jednak formalności przed rozpoczęciem prywatyzacji.

KGHM TFI nie chce zdradzić, po co jej uzdrowiska. – Informacji będziemy udzielać dopiero po zamknięciu procesów prywatyzacyjnych – usłyszeliśmy w biurze zarządu. Tymczasem w ZUK roi się od spekulacji. Jedna z teorii głosi, że KGHM TFI chce przekazać akcje uzdrowisk innej spółce z grupy KGHM, Interferie. Inna – że odsprzeda ją inwestorowi branżowemu w zamian za pożyczkę na zakup.

Są też inne wątpliwości: – Zastanawiamy się, czy przy prywatyzacji nie doszło do złamania zasad konkurencji. Skarb Państwa z jednej strony jako właściciel sprzedawanej spółki zna jej cenę minimalną, z drugiej – jako udziałowiec nabywcy zna jego budżet. To stawia KGHM TFI w uprzywilejowanej pozycji wobec innych chętnych – mówi „Rz” jeden z doradców tworzonej spółki pracowniczej ZUK.

Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu, ripostuje: – KGHM TFI to spółka zależna KGHM, nie spółka Skarbu Państwa. Nie mamy wglądu do jej ksiąg, a wyceny prywatyzacyjne są poufne. Przetarg był otwarty, mógł w nim wystartować każdy. Głównym kryterium była cena. Zależy nam, aby spółka się rozwijała, a Narodowy Fundusz Zdrowia kontraktuje na podstawie jakości usług i ceny, a nie tego, kto jest właścicielem uzdrowiska – dodaje.

– Chcielibyśmy pozyskać takiego inwestora, który byłby zdolny zainwestować w rozwój całej firmy – zarówno w lecznictwo, jak i dystrybucję wody Staropolanka – mówi „Rz” Ewa Wróbel, rzecznik prasowy Zespołu Uzdrowisk Kłodzkich. – Prywatyzacja wzbudza wiele emocji, bo załoga obawia się o swoje miejsca pracy. Wierzymy jednak, że Skarb Państwa podejmie właściwą decyzję.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki[mail=b.chomatowska@rp.pl]b.chomatowska@rp.pl[/mail]

Załoga największej spółki uzdrowiskowej w Polsce ma wątpliwości co do potencjalnego inwestora – KGHM TFI. – Mamy nadzieję, że dowiemy się, jakie zamiary ma wobec nas przyszły właściciel – mówi „Rz” Barbara Janowicz, przewodnicząca zakładowej „Solidarności” w spółce Zespół Uzdrowisk Kłodzkich. – Dotąd, w przeciwieństwie do innych chętnych do zakupu spółki, nie informował nas o swoich planach. Na negocjacje mamy tylko dwa tygodnie.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem