Orlen nie odda tanio Możejek

Wycena litewskiej rafinerii według analityków nie jest wysoka. Do transakcji wciąż daleko

Publikacja: 31.08.2010 01:48

Orlen nie odda tanio Możejek

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Nikt w Orlenie nie podpisze się pod sprzedażą Możejek, jeśli przed „miliardami dolarów” nie będzie stała cyfra „2” – usłyszeliśmy od osoby zbliżonej do zarządu płockiego koncernu.

To deklaracja, która jest odpowiedzią na wczorajsze doniesienia „Rz”. Według naszych rozmówców rosyjskie firmy wyceniają obecnie litewską rafinerię najwyżej na 750 mln dol. (2,34 mld zł).

Na rynku panuje opinia, że firma z Możejek jest dla Orlenu warta mniej, niż dla potencjalnego nabywcy. Rafineria jest bowiem zmodernizowana, ale jej największy kłopot to logistyka surowców i paliw. Ewentualny kolejny właściciel, a w grę wydają się wchodzić wyłącznie firmy z Rosji, może sobie poradzić z tym problemem znacznie prościej niż obecny. Kupcom zależy na zbiciu ceny, stąd skrajnie niskie wyceny. Analitycy uważają jednak, że Orlen Lietuva (obecna nazwa rafinerii) wart jest więcej. Paweł Burzyński z DM BZ WBK uważa, że wartość litewskiej firmy nie przekracza 1,5 mld dol. (4,7 mld zł). Podobna jest też ocena Radima Kramule z zespołu analityków banku Ceska Sporitelna. – Nie wierzę więc, by Orlen zgodził się na transakcję po tak niskiej cenie – twierdzi inny specjalista z branży.

Z kolei Monika Kalwasińska z DM PKO BP przypomina, że Orlen zapłacił za 100 proc. akcji litewskiej rafinerii około 8,6 mld zł. Potem dokonał odpisów aktualizacyjnych na łączną kwotę 2,2 mld zł, co daje wartość księgową tej inwestycji około 6,4 mld zł. Obecna jej wartość wynikająca ze wskaźników finansowych to według wyliczeń Kalwasińskiej – w zależności od poziomu EBITDA – od 0,7 mld do 1 mld dol. (czyli 2,2 – 3,1 mld zł). – Czyli według wskaźników rynkowych rafineria w Możejkach może być warta połowę tego, co wynika z ksiąg – konstatuje analityczka.

– Dlatego, jeśli Orlen Lietuva udałoby się sprzedać za kwotę zbliżoną do wartości księgowej, byłby to duży sukces – deklaruje inny, pragnący zachować anonimowość ekspert. – Strony mogą się „spotkać” przy cenie ponad 5 mld zł – powiedział inny analityk. Orlen wybrał już bank inwestycyjny Nomura do analizy, co dalej ma zrobić z Możejkami.

– Wstępne propozycje Nomury płocki koncern może poznać nie wcześniej niż na przełomie października i listopada – mówi jeden z bankowców.

Dzisiaj PKN Orlen publikuje wyniki półroczne, uwzględniające także działalność litewskiej spółki. W minionym kwartale wykorzystanie mocy przerobowych rafinerii w Możejkach wyniosło około 90 proc., podczas gdy w I kwartale tylko 68 proc.

– Nikt w Orlenie nie podpisze się pod sprzedażą Możejek, jeśli przed „miliardami dolarów” nie będzie stała cyfra „2” – usłyszeliśmy od osoby zbliżonej do zarządu płockiego koncernu.

To deklaracja, która jest odpowiedzią na wczorajsze doniesienia „Rz”. Według naszych rozmówców rosyjskie firmy wyceniają obecnie litewską rafinerię najwyżej na 750 mln dol. (2,34 mld zł).

Pozostało 85% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy