Zagraniczne koncerny dominują w regionie

Spośród 500 największych firm Europy Środkowo-Wschodniej ponad 19 proc. stanowią spółki z większościowym udziałem państwa. W zdecydowanej większości są to koncerny energetyczne

Publikacja: 08.09.2010 18:00

Cezary Adamczyk „Rzeczpospolita”

Cezary Adamczyk „Rzeczpospolita”

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Struktura własnościowa największych firm regionu Europy Środkowo-Wschodniej w 2009 roku nie uległa większej zmianie w porównaniu z rokiem poprzednim. Na Liście 500 Europy Środkowo-Wschodniej wciąż dominuje kapitał zagraniczny. Takich firm jest 286 i odpowiadają one za prawie 55 proc. łącznych przychodów wszystkich firm z zestawienia i około 40 proc. zysków. Drugą grupę stanowią podmioty z większościowym udziałem państwa. Zaledwie 96 takich firm odpowiada za ponad 25 proc. przychodów i 42 proc. zysków. Najniższy udział w przychodach (około 20 proc.) mają krajowe podmioty prywatne, których na liście jest 118.

Największa firma państwowa w regionie, PKN Orlen, wypracowała 15,7 mld euro przychodu i jest pod tym względem przeszło 3,5 razy większa od największej spółki kontrolowanej przez lokalny kapitał (ukraiński Matinvest Holding). Wśród firm kontrolowanych przez zagraniczny kapitał liderem jest węgierski MOL, którego przychody w ubiegłym roku sięgnęły 11,5 mld euro.

W czołowej dziesiątce największych spółek kontrolowanych przez państwo znajduje się pięć firm z Polski, trzech przedstawicieli ma Ukraina, a dwóch Czechy. W sumie te dziesięć państwowych firm wypracowało prawie 11 proc. łącznych przychodów spółek z Listy 500.

[srodtytul]Ukraina, Serbia i Polska[/srodtytul]

Uwzględniając liczbę wszystkich spółek z danego kraju na Liście 500, najwyższy odsetek firm kontrolowanych przez państwo mają kraje bałkańskie. W Chorwacji przekracza on 41 proc., a w Serbii 33 proc. Na trzecim miejscu z 24-proc. udziałem firm państwowych znajduje się Słowacja. Udział polskich państwowych firm, których na liście jest najwięcej (41), wynosi około 23 proc., co daje czwarte miejsce.

Ta klasyfikacja zmienia się, gdy uwzględnimy wielkość przychodów firm w poszczególnych krajach. Okazuje się, że Ukraina, Serbia i Polska to liderzy pod względem wielkości państwowych firm na liście. To właśnie w tych krajach największe przedsiębiorstwa wciąż pozostają w rękach rządów.

W Serbii i na Ukrainie pod kontrolą państwa pozostaje sektor energetyczny i telekomunikacyjny. Szacujemy, że państwowe spółki z tych krajów generują około 40 proc. przychodów. W Polsce ten wskaźnik wcale nie jest dużo niższy. Wynosi około 37 proc. Choć w ostatnich miesiącach prywatyzacja sektora energetycznego w Polsce drgnęła, to zanosi się na to, że pozycja państwa w największych firmach może się wkrótce jeszcze bardziej wzmocnić. Ewentualny zakup akcji Energi przez PGE jeszcze bardziej umocni rolę państwa w sektorze energetycznym. Dość powiedzieć, że gdyby transakcja doszła do skutku, powstały gigant kontrolowałby grubo ponad 40 proc. rynku energii w Polsce.

Podobnie może być w sektorze paliwowym. We wrześniu Ministerstwo Skarbu zaprosi inwestorów do zakupu akcji Grupy Lotos, w której państwo ma ponad 50 proc. udziałów. Niewykluczone, że do przetargu przystąpią PGNiG i PKN Orlen, a więc spółki z dominującą pozycją państwa. Z kolei gdyby PKO przejął BZ WBK, udział państwa w sektorze bankowym wzrośnie z 32 proc. do około 37 proc.

Na Zachodzie przejęcie przez państwo prywatnych firm wymusił kryzys, czego przykładem jest General Motors. Teraz jednak amerykański rząd po uzdrowieniu koncernu sprzedaje jego akcje, przeprowadzając największą pierwotną ofertę publiczną w historii. Widać więc, że podejście do prywatyzacji jest trochę inne.

[srodtytul]Energetyka – sektor strategiczny[/srodtytul]

Wśród państwowych podmiotów na Liście 500 Europy Środkowo-Wschodniej prawie 2/3 to reprezentanci branży energetycznej. Większość państw traktuje ją jako sektor strategiczny i nie chce oddawać kontroli. Dość powiedzieć, że na 20 największych firm państwowych aż 17 to przedstawiciele branży energetycznej. Pozostałe to spółki transportowe (kolej ukraińska i polska) oraz przedstawiciel branży telekomunikacyjnej Polkomtel.

Wśród państwowych firm sektor energetyczny generuje aż 76 proc. przychodów. Drugi w kolejności transport ma 13-proc. udział w przychodach. Później jest już przepaść. Trzecia z kolei branża telekomunikacyjna wypracowuje zaledwie 3,5 proc. przychodów.

W sektorze finansowym zdecydowana większość to podmioty kontrolowane przez kapitał zagraniczny. Spośród 100 największych banków i firm ubezpieczeniowych w regionie państwo kontroluje tylko co dziesiątą. Tu w klasyfikacji krajów na czołowych miejscach znajdują się Polska i Słowenia, gdzie największe instytucje finansowe wciąż kontroluje państwo.

Struktura własnościowa największych firm regionu Europy Środkowo-Wschodniej w 2009 roku nie uległa większej zmianie w porównaniu z rokiem poprzednim. Na Liście 500 Europy Środkowo-Wschodniej wciąż dominuje kapitał zagraniczny. Takich firm jest 286 i odpowiadają one za prawie 55 proc. łącznych przychodów wszystkich firm z zestawienia i około 40 proc. zysków. Drugą grupę stanowią podmioty z większościowym udziałem państwa. Zaledwie 96 takich firm odpowiada za ponad 25 proc. przychodów i 42 proc. zysków. Najniższy udział w przychodach (około 20 proc.) mają krajowe podmioty prywatne, których na liście jest 118.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy