Towarzystwa ubezpieczeń na życie: zyski w dół

Firmy oferujące polisy na życie zbierają więcej składek, ale mają niższe przychody z inwestycji

Publikacja: 15.09.2010 03:42

Część towarzystw zarobiła mniej niż rok temu

Część towarzystw zarobiła mniej niż rok temu

Foto: Fotorzepa

Przypis składki w przypadku dziesięciu największych towarzystw sprzedających ubezpieczenia na życie zwiększył się w I półroczu o 10,6 proc., do 12,4 mld zł. Ale ich zyski zamiast wzrosnąć, spadły. I to o ponad 20 proc., do około 1,7 mld zł.

Eksperci wskazują, że pogarszanie się wyników towarzystw życiowych to głównie skutek spadku przychodów z działalności inwestycyjnej.

– Oprocentowanie obligacji skarbowych i lokat bankowych jest coraz niższe – wskazuje Marcin Mazurek, szef firmy doradczej Intelace Research. Tymczasem w portfelach ubezpieczycieli znajdują się głównie właśnie papiery dłużne (niemal 60 proc.) i depozyty bankowe (16 proc.).

W 2009 r. według danych Komisji Nadzoru Finansowego przychody z lokat ubezpieczycieli życiowych (bez polis typu unit-linked, czyli polis inwestycyjnych powiązanych z giełdą) wyniosły 2,95 mld zł i były o 8,4 proc. większe niż w 2008 r.

Analitycy twierdzą, że firmom trudno będzie powtórzyć ten wynik w tym roku. Dla przykładu w I półroczu przychody z lokat życiowej Warty sięgnęły 38,9 mln zł i były o 43,7 proc. niższe niż rok temu. W przypadku spółki Nordea Życie poszły w dół o 25,9 proc., do 77,7 mln zł. ING Życie pozyskało z działalności inwestycyjnej w omawianym okresie 165,9 mln zł, o 13,4 proc. mniej niż w I połowie 2009 r.

Także lider rynku, życiowe PZU, miało w I półroczu wynik na działalności inwestycyjnej o 6,2 proc. gorszy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – wyniósł 749,8 mln zł.

Kolejną przyczyną słabszych wyników finansowych firm życiowych są rosnące koszty pozyskiwania klientów. Szczególnie widoczne jest to, jeśli chodzi o współpracę z bankami. – Opłaty i prowizje ponoszone przez towarzystwa na rzecz banków są coraz wyższe. Banki aktywnie walczą o depozyty klientów i wpłaty do własnych Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych, tymczasem ubezpieczyciele są dla nich pewnego rodzaju konkurencją. W końcu oferują polisy inwestycyjne typu unit-linked, czyli powiązane z giełdą. Z tego powodu warunki współpracy nie są zbyt korzystne dla ubezpieczycieli – zwraca uwagę Mazurek.

W opinii Mazurka istnieją także powody spadku zysków ubezpieczycieli życiowych ściśle związane z działaniami klientów. – Częściej zrywają umowy długoterminowe w związku z brakiem środków na kontynuację ochrony ubezpieczeniowej – wskazuje analityk Intelace Research.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=p.rosik@rp.pl]p.rosik@rp.pl[/mail][/i]

Przypis składki w przypadku dziesięciu największych towarzystw sprzedających ubezpieczenia na życie zwiększył się w I półroczu o 10,6 proc., do 12,4 mld zł. Ale ich zyski zamiast wzrosnąć, spadły. I to o ponad 20 proc., do około 1,7 mld zł.

Eksperci wskazują, że pogarszanie się wyników towarzystw życiowych to głównie skutek spadku przychodów z działalności inwestycyjnej.

Pozostało 84% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy