Choć nadal więcej polskich firm chce zatrudniać, niż zwalniać pracowników, to ich przewaga w prognozach na I kwartał 2011 r. jest coraz mniejsza – wynika z najnowszego badania agencji zatrudnienia Manpower, która spytała o plany zatrudnienia 750 pracodawców. Według jej danych w pierwszych miesiącach przyszłego roku 17 proc. firm przewiduje wzrost zatrudnienia, a co ósma (12 proc.) mówi tu o cięciu. Reszta, czyli 68 proc., nie przewiduje zmian.

W rezultacie Barometr Manpower Perspektyw Zatrudnienia nadal jest na plusie (5 pkt proc.), ale na poziomie o ponad połowę niższym niż w badaniu prognoz na IV kwartał br. Wtedy różnica na korzyść firm planujących wzrost liczby pracowników sięgała 11 pkt proc. – To po części efekt sezonowości w I kw., gdy co roku widać spowolnienie w biznesie, ale mimo wszystko spodziewaliśmy się, że dynamika rozwoju rynku pracy będzie większa – mówi „Rz” Iwona Janas, dyrektor generalna Manpower Polska.

W rezultacie Polska, która od połowy 2008 r. była w tym europejskim badaniu liderem, spadła teraz na piąte miejsce – dużo większy optymizm przejawiają pracodawcy w Niemczech, gdzie wskaźnik sięga plus 11 pkt proc.