Właśnie mija rok od trzęsienia ziemi, które zniszczyło ogromną część Haiti. Pomimo dwóch konferencji międzynarodowych w sprawie pomocy dla Haiti, które odbyły się w marcu w Nowym Jorku i maju br. w Santo Domingo, gdzie poszczególne rządy zobowiązały się do wypłaty łącznie prawie 10 mld dolarów na odbudowę kraju – do dziś wypłacono je w niewielkim procencie.Dodatkowo większość inicjatyw związanych z odbudową kraju, finansowanych ze środków, które już dotarły na Haiti, spotyka się z lokalnymi barierami administracyjnymi i biurokratycznymi. Największy problem stanowią nieuregulowane kwestie własności nieruchomości. W kraju, gdzie od stycznia br. 1,5 mln ludzi koczuje w miasteczkach namiotowych, brak regulacji w tym zakresie powoduje kompletny paraliż, jeżeli chodzi o wyburzanie zawalonych po trzęsieniu ziemi budynków i wznoszenie nowych. Z drugiej stron, uchwalenie nowych przepisów o pozwoleniach na budowę spowodowało, że proces inwestycyjny znacząco się wydłużył.
Początkowy entuzjazm Haitańczyków związany z obiecaną pomocą finansową przerodził się w zniechęcenie, spotęgowane epidemią cholery, która pochłonęła już 2000 ofiar. Niezadowolenie Haitańczyków podsycają też niejasne wyniki wyborów prezydenckich zakwestionowane przez ONZ i USA.Brak środków oraz kłopoty administracyjno-prawne stoją na przeszkodzie wyjściu poza fazę doraźnej pomocy humanitarnej na rzecz Haiti i realizacji projektów rozwojowych. Z tymi problemami stykają się też dwie polskie organizacje niosące pomoc Haiti – Caritas Polska oraz Fundacja Polska – Haiti, którą ściśle wspomaga Geri Benoit. Poważnym opóźnieniom może ulec realizacja inicjatyw Fundacji Polska – Haiti, tj. rozbudowy szkoły oraz budowy placu zabaw, a także stworzenia centrów informatycznych w Fond des Blanc (29 listopada w Krakowie odbył się charytatywny koncert Kawalerów Maltańskich, z którego dochód przeznaczony był m.in. na sfinansowanie jednej z tych inwestycji).
23 listopada Fundacja Polska – Haiti wysłała do haitańskiej miejscowości Deschapelles położonej w rejonie Artibonite, gdzie wybuchła epidemia cholery, trzech polskich lekarzy, którzy przez dwa miesiące będą pracować w tamtejszym szpitalu.
Wspiera też haitańską inicjatywę Roku Bibliotek Podwórkowych, w ramach której wolontariusze udostępniają książki tysiącom dzieci koczujących w miasteczkach namiotowych.
Zdaniem Geri Benoit-Belnowski obecnie, rok po tragedii, właśnie odbudowa szkół oraz pomoc nauczycielom jest jedną z najpilniejszych potrzeb. Geri Belnowski zwraca uwagę, że szkoły na Haiti oprócz funkcji edukacyjnych są też schronieniem dla biedniejszych dzieci. Często się zdarza, że jedyny ciepły posiłek otrzymują one właśnie w szkole.