Polska ma słabe miejsce w rankingu jakości państwa

Bank Światowy publikuje co roku wskaźniki dotyczące jakości regulacji. Jest to świetnie znany raport Doing Business, według którego Polska jest w siódmej dziesiątce na ponad 180 krajów, czyli regulacje mamy średnio przyjazne dla biznesu

Publikacja: 18.02.2011 03:01

Polska ma słabe miejsce w rankingu jakości państwa

Foto: Fotorzepa, Dariusz Pisarek Dariusz Pisarek

Ale Bank Światowy publikuje również inny, mniej znany w mediach ranking obejmujący ponad 200 krajów, który dotyczy jakości państwa (można go znaleźć pod adresem: info.worldbank.org/governance/wgi/index. asp). Ranking obejmuje lata 1996 – 2009 i sześć obszarów. Przedstawmy je pokrótce, bo ciekawe wnioski płyną z tej analizy. Polskę będę porównywał do ośmiu krajów naszego regionu.

Pierwszą kategorią jest efektywność i jakość rządzenia, polityczna niezależność administracji publicznej, jakość procesu tworzenia polityki publicznej oraz wiarygodność rządowych planów. W 1996 r., początkowym roku rankingu, Polska była w tej kategorii najwyżej ocenianym krajem w regionie, przed Węgrami, Czechami i Słowacją.

Minęło 13 lat, w 2009 r. Polskę wyprzedziły prawie wszystkie kraje regionu; najwyższe miejsce zajmuje Estonia, która pod tym względem zbliża się do standardów Europy Zachodniej. Polska jest obok Łotwy, a za nami tylko Bułgaria i Rumunia.

W drugiej kategorii, jakości regulacji, nigdy nie byliśmy prymusem w regionie, ale w 1996 r. wyprzedzaliśmy pod tym względem Słowację. Obecnie ranking otwiera Estonia, która pod względem jakości regulacji wyprzedziła średnią dla starych członków Unii. Słowacja jest przed Polską, gorsze wyniki od nas ma tylko Bułgaria i Rumunia.

Trzecia kategoria dotyczy percepcji państwa prawa, jakości sądów, możliwości dochodzenia swoich praw i należności. W 1996 r. w tej klasyfikacji Polska była na trzecim miejscu w regionie, po Węgrzech i Czechach. Obecnie jesteśmy o kilka długości za pozostałymi krajami, prawie dogoniła nas Rumunia, daleko za nami tylko Bułgaria.

Jak widać, jesteśmy krajem dramatycznie źle rządzonym, ale za to cieszymy się wolnością i demokracją. W rankingu wolności w 1996 r. byliśmy na drugim miejscu za Węgrami; obecnie na trzecim – za Estonią i Czechami.

Byliśmy i jesteśmy również w czołówce regionu w rankingu politycznej stabilności. Co ciekawe, ryzyko działania niekonstytucyjnego, przewrotów i aktów terroru jest w Polsce postrzegane jako mniejsze niż przeciętne w rozwiniętych krajach Unii Europejskiej.

Teraz najciekawsza wiadomość z analizy Banku Światowego. W latach 1996 – 2009 wszystkie kraje naszego regionu dokonały postępu w efektywności rządzenia, niektóre bardzo istotnego.

Są dwa wyjątki. Na Węgrzech wskaźnik jest na podobnym poziomie, a w Polsce znacząco spadł. Powtórzę, Polska jest jedynym krajem regionu, w którym w latach 1996 – 2009 nastąpił znaczący spadek efektywności rządzenia. W kategorii państwo prawa jest podobnie – w większości krajów nastąpił postęp lub stabilizacja, a spadek zaufania do państwa prawa zanotowały tylko Węgry i Polska.

W świetle tej analizy nikogo chyba nie dziwi chocholi taniec rządu Donalda Tuska wokół otwartych funduszy emerytalnych. Niska efektywność i jakość rządzenia doprowadziła do zapaści w finansach publicznych, a niski poziom zaufania do państwa prawa powoduje, że politycy mogą ignorować zawierane umowy społeczne, bo i tak nikt tych umów poważnie nie traktuje.

Opisane powyżej tendencje, w połączeniu z innymi opisywanymi przeze mnie wielokrotnie patologiami sektora publicznego (zwiększenie o ponad 100 tysięcy liczby etatów w administracji publicznej w ciągu pięciu lat, nieustanna biegunka legislacyjna w Sejmie) prowadzą do wniosku, że polskie państwo znalazło się w poważnym kryzysie. Na razie gospodarka ma się nieźle i jest w stanie udźwignąć chore państwo, ale ta choroba rozrasta się jak rak i już wkrótce może doprowadzić do zapaści gospodarki.

W tej sytuacji niezbędna jest poważna terapia, która usunie raka z organizmu. Na razie mamy diagnozę, brakuje dobrej terapii i zespołu lekarzy, który taką terapię by skutecznie przeprowadził. Więc póki co przykleiliśmy sobie plaster z zielonej wyspy.

[i]Autor jest profesorem i rektorem Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej w Warszawie[/i]

Ale Bank Światowy publikuje również inny, mniej znany w mediach ranking obejmujący ponad 200 krajów, który dotyczy jakości państwa (można go znaleźć pod adresem: info.worldbank.org/governance/wgi/index. asp). Ranking obejmuje lata 1996 – 2009 i sześć obszarów. Przedstawmy je pokrótce, bo ciekawe wnioski płyną z tej analizy. Polskę będę porównywał do ośmiu krajów naszego regionu.

Pierwszą kategorią jest efektywność i jakość rządzenia, polityczna niezależność administracji publicznej, jakość procesu tworzenia polityki publicznej oraz wiarygodność rządowych planów. W 1996 r., początkowym roku rankingu, Polska była w tej kategorii najwyżej ocenianym krajem w regionie, przed Węgrami, Czechami i Słowacją.

Pozostało 83% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy