EnergiaPro, firma sieciowa katowickiej grupy energetycznej Tauron, walczy ze skutkami ataku zimy. Kiedy zamykaliśmy to wydanie gazety, bez prądu pozostawało już „tylko" kilka tysięcy odbiorców. To niewiele, bo 3 maja w takiej sytuacji było prawie 130 tys. klientów.
Skąd tak duże problemy? Powrót zimy przyniósł opady ciężkiego śniegu, który łamał gałęzie drzew, a te zrywały sieci energetyczne.
Do walki ze skutkami awarii na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie przydzielono pół tysiąca pracowników EnergiiPro. Przywracali oni zasilanie, naprawiając nie tylko uszkodzone sieci, ale i stacje transformatorowe.
2,2 mld zł zainwestuje w tym i przyszłym roku Tauron w linie przesyłowe
Spółki Tauronu mają ostatnio pecha do dużych awarii wywołanych zjawiskami pogodowymi. Podczas poprzedniej zimy oprócz EnergiiPro również Enion musiał radzić sobie z pozrywanymi sieciami i połamanymi słupami. Wówczas mówiło się niemal o kataklizmie – awarię wywołała osiadająca na kablach szadź, śnieg i lód. Dostaw energii nie miało kilkadziesiąt tysięcy odbiorców. Wtedy szacowano, że naprawa infrastruktury będzie kosztować spółki Tauronu kilkanaście milionów złotych.