– Sukces na giełdzie odniesie ten inwestor, który weźmie pełną odpowiedzialność za swoje błędy. Uświadomienie sobie własnych potknięć umożliwia ich zrozumienie i pozwala uniknąć ich w przyszłości – powiedział dr Van K. Tharp, znany amerykański trener inwestycyjny, na seminarium zorganizowanym przez Akademię Inwestora.
Według niego obwinianie za swoje niepowodzenia inwestycyjne rynku, maklera czy zarządzającego funduszem nie prowadzi do naprawy tych błędów i pokonania własnych słabości.
Van K. Tharp bardzo dużą wagę przywiązuje do psychologicznych aspektów gry na giełdzie. Uważa, że skutecznym inwestorem może być ten, kto odnajdzie wewnętrzny spokój i zyska pewność siebie. Jeśli ktoś ma kłopoty w domu lub w pracy, niech lepiej zrezygnuje z inwestowania do czasu rozwiązania problemów.
Według Vana K. Tharpa pierwszym krokiem do zyskownej gry na giełdzie jest opracowanie własnego planu transakcyjnego pasującego do naszej osobowości. Plan taki, oprócz sygnałów kupna i sprzedaży, powinien uwzględniać zarządzanie wielkością pozycji oraz kontrolę ryzyka. Powinniśmy ustalić, ile pieniędzy możemy zaryzykować w danej transakcji w stosunku do całego posiadanego kapitału. Z badań dr. Vana K. Tharpa wynika, że najlepiej nie ryzykować utraty w jednej transakcji (pakiet akcji) więcej niż 1 – 3 proc. kapitału.
Inwestorzy często ulegają złudzeniu, że jeśli kilka razy po kolei odnotują stratę, to z każdą następną transakcją rośnie prawdopodobieństwo wygranej. Wówczas są skłonni podejmować coraz większe ryzyko. To błąd. Taka strategia przy długiej serii nietrafionych operacji może doprowadzić do utraty środków.