Reklama

Kiedy warto doubezpieczyć mieszkanie

Jeżeli nasz dom czy samochód ucierpiał w efekcie zdarzenia losowego, którego konsekwencją była wypłata odszkodowania przez ubezpieczyciela, to trzeba pomyśleć o doubezpieczeniu

Publikacja: 18.10.2011 11:06

Kiedy warto doubezpieczyć mieszkanie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

W takiej sytuacji suma naszego ubezpieczenia najprawdopodobniej się zmniejszyła i jeśli dojdzie do kolejnej szkody, to uzyskane odszkodowanie nie zrekompensuje jej w całości.

Doubezpieczenie to dodatkowa umowa ubezpieczenia, którą zawieramy do wykupionej wcześniej polisy. Zawiera się ją po to, aby zwiększyć sumę, na jaką ubezpieczamy nasze mienie. Chodzi o to, aby nasz samochód czy dom objęte były ochroną w pełni odpowiadającą ich wartości, a nie wartości zaniżonej.

Generalnie doubezpieczenie przydaje się w trzech sytuacjach. Pierwszą z nich jest przypadek, gdy doszło do szkody.

– Jeśli w efekcie szkody zostało wypłacone odszkodowanie, to suma, na którą ubezpieczone jest mienie, automatycznie spada – została bowiem pomniejszona o wypłaconą kwotę. Należy zatem sprawdzić, czy przy kolejnej szkodzie uszczuplona suma ubezpieczeniowa wystarczy na pełne pokrycie potencjalnych strat. Jeśli nie – warto pomyśleć o doubezpieczeniu – radzi Marlena Piekut ekspert ds. ubezpieczeń majątkowych w Link4.

Na przykład samochód o wartości 20 tys. złotych miał stłuczkę, szkoda była likwidowana z autocasco, odszkodowanie wyniosło 8 tys. zł. Pozostała suma 12 tys. zł. Jeżeli dojdzie do kradzieży, to właściciel auta dostanie jedynie 12 tys. zł, nawet gdy samochód wart był więcej. Może natomiast doubezpieczyć auto, płacąc dodatkową składkę, przy czym ma wtedy szkodowy przebieg ubezpieczenia, zatem składka będzie wyższa.

Reklama
Reklama

Drugą typową sytuacją, w której warto się doubezpieczyć, jest zwiększenie wartości mienia w czasie trwania umowy. – Jeśli w czasie ochrony ubezpieczeniowej przykładowo zrobiliśmy w mieszkaniu remont generalny lub kupiliśmy nowe meble, to inwestycje te zapewne zwiększyły wartość naszego mienia. Jasne jest więc, że sumy ubezpieczeniowe w naszej polisie nie są wystarczające na pokrycie ewentualnej szkody – mówi Marlena Piekut.

Trzeci przypadek wiąże się z ubezpieczeniem mieszkania z cesją pod kredyt hipoteczny. Jeśli bank wyceni naszą nieruchomość na wyższą wartość niż zadeklarowana przez nas w polisie i jednocześnie zażąda cesji, musimy zastosować się do wymagań banku. W takiej sytuacji najprawdopodobniej również skorzystamy z możliwości doubezpieczenia naszego mienia.

Podobnie będzie wtedy, gdy wartość domu wzrosła od podpisania umowy ubezpieczenia. Wówczas także powinno się go ubezpieczyć na kwotę wyższą. W przeciwnym wypadku, w skrajnej sytuacji może okazać się, że w razie pożaru czy powodzi uzyskane odszkodowanie zamiast na kupno nowego domu może wystarczyć na zakup kawalerki. Banki udzielające kredytu na zakup nieruchomości często wymagają, by ją ubezpieczyć i zrobić cesję praw z polisy na rzecz banku; jest to jedna z podstawowych form zabezpieczenia takiego kredytu.

W takiej sytuacji można mieć wątpliwości, czy warto podwyższać sumę ubezpieczenia, skoro zyska na tym bank, a składkę musimy my zapłacić. Zresztą banki często nie sprawdzają, czy w kolejnych latach suma ubezpieczenia odpowiada wartości nieruchomości. Nie powinno to jednak stanowić zachęty do wybrania niższej sumy ubezpieczenia, by płacić mniejszą składkę. Ubezpieczamy bowiem nie kredyt, ale nieruchomość i w razie szkody to my stracimy, a nie bank.

Z doubezpieczeniem nie musimy czekać do końca aktualnej polisy. Możemy to zrobić w czasie jej trwania. Powinniśmy jedynie wskazać towarzystwu powód, dla którego zdecydowaliśmy się zawrzeć dodatkową umowę ubezpieczenia.

Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Reklama
Reklama