Kredyt w rachunku przez tydzień bez odsetek

Nie tylko karta kredytowa pozwala żyć za pożyczone bez konieczności płacenia odsetek. Podobnie może działać limit zadłużenia w koncie osobistym

Publikacja: 22.11.2011 10:13

Kredyt w rachunku przez tydzień bez odsetek

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski

Najbardziej znanym produktem, który pozwala za darmo korzystać z pieniędzy banku, są karty kredytowe. Ich głównym atutem jest właśnie okres bezodsetkowy. Zaciągnięty kartą kredyt jest nieoprocentowany, jednak tylko po spełnieniu przez klienta dodatkowych warunków - spłaty całości zadłużenia we wskazanym terminie i używania plastikowego pieniądza tylko do płatności, a nie do podejmowania gotówki.

Z nieoprocentowanego kredytu mogą też korzystać posiadacze wybranych kont osobistych. Jednak, podobnie jak w przypadku kart kredytowych, jest to obwarowane dodatkowymi warunkami. Citi Handlowy, Credit Agricole i Millennium nie naliczą odsetek od zadłużenia w koncie osobistym, jeśli jego posiadacz pozostaje na minusie nie dłużej niż przez siedem dni w miesiącu kalendarzowym. Jednak we wszystkich trzech instytucjach obowiązuje mechanizm, który zmniejsza atrakcyjność tego produktu. Jeśli klient jest zadłużony np. przez 9 dni w miesiącu, zapłaci odsetki nie tylko za dwa nadwyżkowe dni, ale za cały dziewięciodniowy okres, w którym korzystał z pieniędzy banku.

Inaczej działa darmowy limit zadłużenia w Raiffeisen Banku. Jest nieoprocentowany tylko wtedy, gdy zadłużenie nie przekracza 1 tys. zł, natomiast z tego przywileju można korzystać bez żadnych ograniczeń czasowych - czyli nawet przez cały rok.

W żadnym z tych banków brak oprocentowania nie oznacza całkowitego braku kosztów. Banki każą sobie płacić za samo prawo do zadłużenia się w rachunku. I tak w Millennium roczna opłata to 1 proc. przyznanego limitu, ale nie mniej niż 50 zł, w Raiffeisen Banku 1,2 proc., min 50 zł, w Credit Agricole - 1,5 proc., min 60 zł, zaś w Citi Handlowym - 1,0-1,75 proc., ale nie mniej niż 50 zł (stawka zależy od typu konta). Millennium i Citi Handlowy nie pobierają tej opłaty w pierwszym roku korzystania z limitu zadłużenia.

Roczna opłata powoduje, że przed skorzystaniem z takiego produktu warto porównać możliwe do osiągnięcia zyski z kosztami. Kalkulacja powinna być inna, gdy posiadacz konta nie potrzebuje się zadłużać, ale chciałby wykorzystać darmowe pieniądze od banku w celach inwestycyjnych (np. wpłacić je na lokatę), i nieco inna, gdy nie starcza mu własnych środków, kredyt jest mu niezbędny i chodzi tylko o zminimalizowanie jego kosztów.

Posiadanie przez rok linii kredytowej o wartości 8 tys. zł kosztuje od 80 zł w Millennium do 140 zł w Citi Handlowym. Natomiast na najwyżej oprocentowanej lokacie z dzienną kapitalizacją można obecnie zyskać 6,48 proc. netto rocznie. Przez 7 dni taki depozyt przyniesie niecałe 10 zł odsetek. Gdyby warunki oszczędzania nie zmieniły się przez rok, sprawnie żonglując pieniędzmi można zyskać niecałe 120 zł rocznie - a więc niewiele więcej, niż wynosi realny koszt ich pożyczenia.

Dodatkowo trzeba pamiętać, że niemal przesądzona jest zmiana zasad opodatkowania, która zmniejszy rentowność krótkoterminowych lokat. Natomiast w Raiffeisen Banku, który bez odsetek pozwala pożyczyć tylko 1000 zł, za to na cały rok, maksymalny roczny zysk z lokaty to niecałe 65 zł. Pożyczenie pieniędzy po to, by je wpłacić na lokatę, ma więc sens głównie wtedy, gdy bank - w ramach promocji - rezygnuje z rocznej opłaty za korzystanie limitu.

Zalety nieoprocentowanego kredytu są bardziej widoczne w zestawieniu z typową, a więc oprocentowaną linią kredytową. Jeśli bank nalicza 17 proc. odsetek rocznie, pożyczenie na tydzień 8 tys. zł kosztuje około 26 zł. W skali roku daje to ponad 300 zł. Tyle teoretycznie można zaoszczędzić, wybierając jedną z trzech nieoprocentowanych ofert  - jednak pod warunkiem, że klient będzie korzystał z kredytu dokładnie przez 7 dni w miesiącu. To jednak wymaga chirurgicznej niemal precyzji w zadłużaniu się i spłacaniu zadłużenia i w praktyce jest bardzo mało prawdopodobne.

Najbardziej znanym produktem, który pozwala za darmo korzystać z pieniędzy banku, są karty kredytowe. Ich głównym atutem jest właśnie okres bezodsetkowy. Zaciągnięty kartą kredyt jest nieoprocentowany, jednak tylko po spełnieniu przez klienta dodatkowych warunków - spłaty całości zadłużenia we wskazanym terminie i używania plastikowego pieniądza tylko do płatności, a nie do podejmowania gotówki.

Z nieoprocentowanego kredytu mogą też korzystać posiadacze wybranych kont osobistych. Jednak, podobnie jak w przypadku kart kredytowych, jest to obwarowane dodatkowymi warunkami. Citi Handlowy, Credit Agricole i Millennium nie naliczą odsetek od zadłużenia w koncie osobistym, jeśli jego posiadacz pozostaje na minusie nie dłużej niż przez siedem dni w miesiącu kalendarzowym. Jednak we wszystkich trzech instytucjach obowiązuje mechanizm, który zmniejsza atrakcyjność tego produktu. Jeśli klient jest zadłużony np. przez 9 dni w miesiącu, zapłaci odsetki nie tylko za dwa nadwyżkowe dni, ale za cały dziewięciodniowy okres, w którym korzystał z pieniędzy banku.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy