Największy włoski bank uruchomił operację podwyższenia kapitału o 7,5 mld euro. Mimo znacznego dyskonta inwestorów zaniepokoiło, że ich udziały zmaleją, więc akcje banku traciły wczoraj w Mediolanie ponad 14 proc.
UniCredit – podobnie jak wiele banków w Europie – musi zdobyć świeży kapitał dla spełnienia surowszych wymogów wynikających z norm Bazylei III. Zaproponował udziałowcom dwie nowe akcje za jedną (w końcu grudnia skomasował dziesięć starych w jedną w ramach odwrotnego splitu) po 1,943 euro za sztukę, co oznacza dyskonto 69 proc. wobec kursu zamknięcia z wtorku.
Emisja z prawem poboru potrwa od 9 do 27 stycznia. Stanowi ponad połowę obecnej kapitalizacji banku (12,5 mld euro).
Analitycy stwierdzili, że bank musiał dać znaczący rabat, ponieważ emisja bardzo rozwodni udziały obecnych akcjonariuszy. Według Eleny Perini z Centrobanca cena 2 euro zmniejszyłaby zysk od akcji o 65 proc. w latach 2012 – 2013.