Pechowi klienci mogą skorzystać w banku, który wydał kartę, z usługi tzw. obciążenia zwrotnego (ang. chargeback). Pozwala ona odzyskać środki z powodu niedostarczenia towaru lub usługi.

Analitycy Open Finance przypominają, że dochodzenie swoich praw w trybie obciążenia zwrotnego możliwe jest w przypadku płatności wszystkimi rodzajami kart (debetowych, kredytowych, przedpłaconych oraz charge). Co więcej, do przyjęcia reklamacji w trybie chargeback zobowiązany jest każdy bank, który wydaje karty działających na polskim rynku organizacji płatniczych (dwie największe z nich to Visa i MasterCard).

W procedurę obciążenia zwrotnego zaangażowane są wszystkie podmioty biorące udział w transakcji – klient, wydawca karty (bank), organizacja płatnicza, agent rozliczeniowy oraz akceptant karty (np. sklep lub biuro podróży). Bank, po zgłoszeniu problemu przez klienta, kontaktuje się z organizacją płatniczą. Ta po weryfikacji kieruje sprawę do instytucji rozliczającej transakcje, która jest zobligowana do wyjaśnienia problemu ze sprzedawcą. Choć akurat w przypadku złożenia wniosku o upadłość przez touroperatora, wyjaśnienie to nie powinno przysporzyć problemów. W przypadku typowej procedury obciążenia zwrotnego, to na sprzedawcy leży obowiązek udowodnienia, iż transakcja przebiegła pomyślenie, a klient otrzymał towar lub usługę zgodnie z umową. Upadłość biura podróży jest natomiast sytuacją nietypową, bowiem jasne jest, że usługa nie zostanie wykonana.

Analitycy Open Finance przypominają jednocześnie klientom zgłaszającym rozpoczęcie procedury chargeback o tym, że  powinni być przygotowani na zastrzeżenia ze strony banku. Co prawda, jest to usługa bezpłatna dla konsumentów, lecz konieczność zaangażowania wielu instytucji jednocześnie powoduje, że jej upowszechnienie nie leży w interesie banków, organizacji płatniczych, a już na pewno agentów rozliczeniowych.

Niemniej, klient wykazujący się odpowiednią stanowczością wobec banku, może sobie zagwarantować zwrot środków wpłaconych za wczasy, które się nie odbędą – warto więc podjąć trudy rozmów z bankiem, bo prawdopodobnie jest to najskuteczniejsza metoda odzyskania całości wpłaconej touroperatorowi kwoty.