Kwota nowo udzielonych kredytów hipotecznych w I półroczu wyniosła 18–19 mld zł, wynika z szacunków „Rz". To oznacza, że była nawet o 25 proc. niższa w stosunku do pierwszego półrocza ubiegłego roku i znacznie gorsza niż w drugiej części 2011 roku.
Sam drugi kwartał był słabszy od pierwszego, kiedy banki udzieliły kredytów na kwotę 10,2 mld zł, ale wówczas dużą część wypłaconych kredytów stanowiły te, na które wnioski zostały złożone i rozpatrzone jeszcze pod koniec ubiegłego roku.
Większość banków nie podała jeszcze wyników finansowych po drugim kwartale, ale największa instytucja na rynku przyznaje, że kredytów mieszkaniowych jest coraz mniej.
– W I półroczu na całym rynku, jak i w PKO BP, zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi było mniejsze niż w analogicznym okresie roku ubiegłego – mówi Agnieszka Krawczyk, dyrektor biura produktów hipotecznych w PKO BP.
Jednak sytuacja w poszczególnych bankach jest zróżnicowana. Millennium odnotował wzrost sprzedaży tych kredytów i jego udziały rynkowe wzrosły do blisko 5,9 proc. DB PBC ocenia spadek jako umiarkowany. – Obserwujemy nieznaczne obniżenie łącznej sprzedaży kredytów mieszkaniowych przy jednoczesnym sukcesywnym wzroście sprzedaży kredytów złotowych, która w pierwszym półroczu 2012 r. była pod względem wolumenu aż o 40 proc. wyższa niż w analogicznym okresie 2011 r. – mówi Sabina Salamon z DB PBC.