Coraz mniejsze zadowolenie z banków

Sprzedaż pożyczek hipotecznych spadła o prawie 25 proc. Rosną też marże, które są składnikiem oprocentowania

Publikacja: 31.07.2012 05:06

Coraz mniejsze zadowolenie z banków

Foto: Fotorzepa, Marek Obremski Marek Obremski Marek Obremski

Kwota nowo udzielonych kredytów hipotecznych w I półroczu wyniosła 18–19 mld zł, wynika z szacunków „Rz". To oznacza, że była nawet o 25 proc. niższa w stosunku do pierwszego półrocza ubiegłego roku i znacznie gorsza niż w drugiej części 2011 roku.

Sam drugi kwartał był słabszy od pierwszego, kiedy banki udzieliły kredytów na kwotę 10,2 mld zł, ale wówczas dużą część wypłaconych kredytów stanowiły te, na które wnioski zostały złożone i rozpatrzone jeszcze pod koniec ubiegłego roku.

Większość banków nie podała jeszcze wyników finansowych po drugim kwartale, ale największa instytucja na rynku przyznaje, że kredytów mieszkaniowych jest coraz mniej.

– W I półroczu na całym rynku, jak i w PKO BP, zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi było mniejsze niż w analogicznym okresie roku ubiegłego – mówi Agnieszka Krawczyk, dyrektor biura produktów hipotecznych w PKO BP.

Jednak sytuacja w poszczególnych bankach jest zróżnicowana. Millennium odnotował wzrost sprzedaży tych kredytów i jego udziały rynkowe wzrosły do blisko 5,9 proc. DB PBC ocenia spadek jako umiarkowany. – Obserwujemy nieznaczne obniżenie łącznej sprzedaży kredytów mieszkaniowych przy jednoczesnym sukcesywnym wzroście sprzedaży kredytów złotowych, która w pierwszym półroczu 2012  r. była pod względem wolumenu aż o 40 proc. wyższa niż w analogicznym okresie 2011 r. – mówi Sabina Salamon z DB PBC.

W Kredyt Banku w I połowie 2012 roku wartość umów o kredyt hipoteczny wyniosła 776 mln zł, a wypłat kredytów mieszkaniowych w tym samym czasie sięgnęła 854 mln zł. To więcej niż pierwszej połowie ubiegłego roku, ale w porównaniu z drugim półroczem 2011  r. bank odnotował spadek wartości podpisanych umów o 24 proc. Bankowcy tłumaczą, że spadek nowej sprzedaży wynika m.in. ze zmniejszenia dostępności dopłat do kredytów mieszkaniowych w ramach programu „Rodzina na swoim", wycofania z oferty lub zaostrzenia kryteriów przyznawania kredytów walutowych, a także bardziej restrykcyjnej polityki udzielania kredytów złotowych w następstwie nowelizacji rekomendacji S (zdolność kredytowa liczona jest maksymalnie na 25 lat).

– W kolejnych miesiącach, spodziewamy się znacznego spadku sprzedaży kredytów hipotecznych w wyniku dominacji czynników mających negatywny wpływ na rozwój akcji kredytowej w segmencie rynku mieszkaniowego, niepewności związanej z aktualną i przyszłą sytuacją gospodarczą i bezrobociem oraz ograniczenia popytu w związku z odkładaniem decyzji o zakupie nowego lokum przez potencjalnych nabywców mieszkań na późniejszy okres – tłumaczy Agnieszka Nachyła, dyrektor departamentu marketingu bankowości hipotecznej Kredyt Banku.

Jednocześnie rosną stałe koszty kredytu. Jeszcze w czerwcu marża, która jest składnikiem oprocentowania, dla kredytu złotowego w kwocie 300 tys. zł z 25-proc. wkładem własnym wynosiła średnio 1,2 proc., a w lipcu już prawie 1,4 proc. – Podnosimy marże na kredytach hipotecznych, bo obecnie są one zbyt niskie w stosunku do kosztów pozyskiwania płynności, abstrahując od kosztów ryzyka, które też trzeba wziąć pod uwagę, bo kiedyś się ujawnią, nawet jeśli obecnie udział należności zagrożonych w tym segmencie jest bardzo niski – tłumaczył prezes BZ WBK Mateusz Morawiecki przy okazji prezentacji wyników kwartalnych.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy