Grecja: nie potrzebujemy większej pomocy

Minister finansów Grecji zdementował doniesienia informujące o tym, że Ateny będą potrzebowały trzeciego programu pomocowego

Publikacja: 14.09.2012 13:13

Grecja: nie potrzebujemy większej pomocy

Foto: Bloomberg

Informację taką można było przeczytać w artykule opublikowanym przez dziennik The Wall Street Journal, który cytował wypowiedź przedstawiciela Grecji przy Międzynarodowym Funduszu Walutowym (MFW). Thanos Catsambas, Zastępca Dyrektora Zarządzającego MFW, stwierdził w nim, że jego kraj będzie potrzebował trzeciego programu pomocowego. Dodał także, że Grecja nie spełni wymogów postawionych podczas przyznawania drugiego. Artykuł wywołał szybką reakcję Aten.

- Stanowisko rządu w tej sprawie formułowane jest przez premiera oraz resort finansów – stwierdził Yannis Stournaras, minister finansów Grecji.

Thanos Catsambas również zabrał się do prostowania swojej wypowiedzi. Wydał oświadczenie, w którym wskazuje, że tekście znalazło się parę „niedokładności".

- Temat trzeciego programu ratunkowego nie został przeze mnie poruszony. W tym miejscu opublikowany tekst wprowadza czytelników w błąd – stwierdził. W swoim oświadczeniu zdementował także własne słowa, w których twierdził, że Europejski Bank Centralny (EBC) powinien załatać lukę w budżecie Grecji.

Takie wypowiedzi nie poprawiają obecnej sytuacji Grecji. Kraj walczy o więcej czasu na realizacje własnych obietnic. Wszystko wskazuje na to, że tak też się stanie.

- Grecja może dostać nieco więcej czasu na realizację zobowiązań, stanowiących warunek pomocy finansowej, ale nie dostanie więcej pieniędzy - zasygnalizowali w piątek szefowie resortów finansów państw strefy euro, obradujący na Cyprze.

W nieformalnym spotkaniu w Nikozji uczestniczą ministrowie finansów eurolandu, szef EBC Mario Draghi i szefowa MFW Christine Lagarde. Sytuacja pogrążonej w kryzysie zadłużenia Grecji jest jednym z głównych tematów obrad.

Holenderski minister finansów Jan Kees de Jager powiedział w Nikozji dziennikarzom, że Grecja, zabiegająca o więcej czasu na wymagane przez kredytodawców cięcia budżetowe i reformy, ma niewielkie pole do manewru.

- Jeśli (grecki) deficyt okaże się nieco większy niż oczekiwano z powodu przejściowego spadku gospodarczego, można by dać (Atenom) trochę czasu, ale nie pieniędzy, żadnych dodatkowych pieniędzy - podkreślił. Minister finansów Austrii Maria Fekter podkreśliła, że rząd grecki zgłasza "ambitne" propozycje

dotyczące redukcji zadłużenia i również zapowiedziała, że Ateny mogą dostać więcej czasu na uporządkowanie finansów państwa.

- Damy na to Grecji czas, jakiego potrzebuje - powiedziała, dodając, że "prawdopodobnie nie będzie natomiast więcej pieniędzy".

Grecki rząd zabiega o dwuletnią zwłokę - do 2016 roku - w osiągnięciu redukcji budżetu, argumentując, że recesja jest poważniejsza niż oczekiwano, gdy negocjowane były warunki pomocy zagranicznej, ratującej Grecję przed bankructwem.

Informację taką można było przeczytać w artykule opublikowanym przez dziennik The Wall Street Journal, który cytował wypowiedź przedstawiciela Grecji przy Międzynarodowym Funduszu Walutowym (MFW). Thanos Catsambas, Zastępca Dyrektora Zarządzającego MFW, stwierdził w nim, że jego kraj będzie potrzebował trzeciego programu pomocowego. Dodał także, że Grecja nie spełni wymogów postawionych podczas przyznawania drugiego. Artykuł wywołał szybką reakcję Aten.

- Stanowisko rządu w tej sprawie formułowane jest przez premiera oraz resort finansów – stwierdził Yannis Stournaras, minister finansów Grecji.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy