- Uruchomienie we współpracy z renomowanymi producentami profesjonalnych kanałów TV w serwisie YouTube, może być dla europejskiego rynku telewizyjnego kamieniem milowym - piszą w ostatnim artykule analitycy Analysys Mason.

Amerykański serwis uruchomił już ok. 100 tego typu kanałów dla amerykańskiego rynku, inwestując w całe przedsięwzięcie (już i w niedalekiej przyszłości) 300 mln dolarów. Około 40 proc. tych przedsięwzięć zyskało zauważalną audiencję na poziomie co najmniej 1 mln widzów tygodniowo. Ta oglądalność jest jeszcze niewielka w porównaniu do kilku milionów widzów, jakie notują amerykańskie stacje tradycyjnej TV dla emisji pojedynczych audycji i dlatego w 2011 r. reklama w internetowej TV (2,9 mld dolarów) stanowiła zaledwie 4,5 proc. całego amerykańskiego rynku reklamy telewizyjnej. Niemniej w kanały na YouTube zaangażowali się poważni wydawcy, twórcy i gwiazdy.

Jesienią tego roku YouTube uruchomił podobne inicjatywy dla rynku TV w Wielkiej Brytanii, Niemczech i we Francji. We Francji pozyskał do współpracy takie firmy, jak Endemol, czy Lagardere Active. Analysys Mason wskazuje, że pomimo całej niedojrzałości rynku internetowej TV, stanowi on dla producentów i nadawców dobre pole do testowania nowych formatów TV po relatywnie niskich kosztach.

Plany YouTube'a dotyczą zapewne nie tylko telewizyjnych rynków Zachodniej Europy. Dla struktur koncernu w Europie Środkowo-Wschodniej pracuje m.in. Maciej Sojka, były prezes ITI Neovision i TVN24.