Pierwsze zalecenie Morgan Stanley to „przeważaj" z ceną docelową 80 zł. I jest to najniższa cena z trzech poniedziałkowych rekomendacji. Barclays Capital także rozpoczął wydawanie rekomendacji dla Aliora od zalecenia „przeważaj", ale cena docelowa wyniosła już 90,5 zł. Najdalej poszli specjaliści z Renaissance Capital. Ich zalecenie to „kupuj", a cena docelowa to aż 93,3 zł.
Gdyby realna okazała się choć najniższa cena docelowa, zadowoleni mogliby być inwestorzy, którzy kupowali akcje banku w ofercie pierwotnej po 57 zł, jeszcze bardziej ci, którzy nabyli je w preferencyjnej transzy inwestorów indywidualnych po 54,20 zł, a najbardziej osoby uprawnione, kupujące walory po 45,60 zł. Bank wszedł na giełdę w grudniu z kursem 59,50zł.
Główny udziałowiec Aliora, Grupa Carlo Tassara, zapowiada rozpoczęcie poszukiwania inwestora jeszcze w I kw. Nie będzie to jednak proste. Komisja Nadzoru Finansowego postawiła bowiem warunek, by nowy inwestor pochodził z kraju o ratingu co najmniej takim jak Polska lub wyższym. Dodatkowo także ma mieć rating nie gorszy niż Alior Bank. To przecięło rynkowe spekulacje, że inwestorem będzie rosyjski Sbierbank.