W przetargu na 1800 MHz, P4, operator sieci Play złożył trzy najwyższe oferty, a dwie kolejne Polska Telefonia Cyfrowa – poinformowała na dzisiejszej konferencji Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Jeśli operatorzy ci odbiorą rezerwacje na wszystkie bloki, które wygrali, do budżetu państwa wpłynie 950 mln zł. To by znaczyło, że UKE zrealizował największy pod względem wartości przetarg na częstotliwości radiowe od czasu rozdysponowania 2,1 GHz dla sieci UMTS w 2001 r.
Play zdobył teraz trzy paczki po 5 MHz w zakresie 1800 MHz, oferując kolejno za każdą 214 mln zł, 142 mln zł i 142 mln zł. - Jesteśmy zachwyceni – skomentował Marcin Gruszka. Po południu spółka potwierdziła, że zamierza objąć wszystkie trzy wylicytowane bloki, chociaż w oficjalnym komunikacie ujęła to dosyć enigmatycznie: "Play deklaruje chęć uczestnictwa w dalszych etapach przetargu w zakresie wszystkich trzech częstotliwości." T-Mobile zaoferował 210,6 mln zł i 242,89 mln zł. Małgorzata Rybak-Dowżyk, rzecznik firmy, potwierdza, że PTC zamierza opłacić i objąć oba bloki.
Kolejne oferty, które przeszły etap badania i zostały zakwalifikowane do ostatecznego rozdania, według wysokości złożyły PTK Centertel (Orange): na 126,5 mln zł i 151,5 mln zł, Polkomtel (na 118 mln zł) i znowu T-Mobile (49,4 mln zł). Polkomtel dysponuje zasobami dla sieci LTE1800 MHz powiązanych kapitałowo spółek, ale Centertel pozostaje bez własnych zasobów (prawdopodobnie będzie mógł podjąć współpracę z którymś ze zwycięzców).
Z powodów formalnych do ostatniego etapu przetargu nie zostały dopuszczone Emitel i Sferia.
- Przetarg i jego rozstrzygnięcie oznaczają możliwość dokonania wyboru przez konsumenta. Dziś LTE oferuje tylko jeden podmiot. Dzięki przetargowi do gry dołączą inne podmioty – mówiła Magdalena Gaj, prezes UKE.