- Jasne, że zachowania konsumentów zmieniają się. Staramy się je śledzić w naszym globalnym badaniu I-Consumer, w którym od 2008 r. wzięło udział ponad 200 tys. osób z 15 krajów. Wnioski są takie, że mniej rozmawiamy przez telefon i piszemy mniej e-maili, a częściej używamy serwisów społecznościowych.
- A co operatorom zapewni wzrost przychodów?
- Dobre pytanie. Wzrost, to paradygmat. Pytanie tylko, kto go osiąga: operatorzy telekomunikacyjni, gracze OTT, dostawcy technologii, tacy jak Apple, Samsung, czy HTC, czy dostawcy infrastruktury. Przewiduję linearny, choć nieregularny wzrost wartości rynku, głównie wśród dostawców OTT (Google, Facebook) i firm technologicznych, ze względu na szybki rozwój technik zwiększających możliwości sprzętu i jego rodzaje. Co do operatorów, to w ich przypadku wzrost będzie raczej umiarkowany. Nie są jednak bez szans. Starają się wprowadzać innowacje i własne produkty. Tak dzieje się też w Europie Wschodniej. Na przykład MegaFon, jeden z największych rosyjskich operatorów, wydzielił spółkę MegaLabs, zajmującą się kreowaniem nowych rozwiązań telekomunikacyjnych.
Operatorzy powinni również mocno inwestować w zrozumienie zachowań konsumentów. Są tu uprzywilejowani, mogą mieć za zgodą klientów dostęp do unikalnego zestawu informacji: lokalizacji, preferencji w wyborze treści, czy zakupach on-line. „Big Data" zaczyna się właśnie u operatorów sieci, których z reguły klient darzy zaufaniem. Są też naturalnym graczem na rynku bezpieczeństwa informacji. Te usługi są niedoceniane, choć w dzisiejszym świecie mają kluczowe znacznie. To przykłady działań nowej generacji, które kształtują zmiany zachowań konsumentów.
- A co z usługami takimi jak NFC, usługi finansowe, telewizja na życzenie przez internet?