Rosja: wojna o Skołkowo

Miał spotkać się z rosyjskim miliarderem Wiktorem Wekselbergiem, ale agenci kazali mu oddać telefon komórkowy i został wyprowadzony z budynku. Nie zrealizowawszy programu wizyty w podmoskiewskim centrum technologii Skołkowo - Dusty Robbins, szef globalnych programów w Intelu, największym na świecie producencie chipów opuścił Rosję.

Publikacja: 21.07.2013 11:29

Rosja: wojna o Skołkowo

Foto: Bloomberg

To co zdarzyło się 48-letniemu Amerykaninowi nie miało jednak nic wspólnego z technologią, gdyż był to element wojny podjazdowej toczonej przez sojuszników prezydenta Władimira Putina z premierem Dmitrijem Miedwiediewem. Obecnego szefa rządu, który stworzenie rosyjskiej wersji Doliny Krzemowej uczynił przed paroma laty fundamentem swojej prezydentury, postrzegają oni jako rywala aktualnego szefa państwa i chcą się go pozbyć, przekonuje Masza Lipman, analityk Moscow Carnegie Center. - Grupa wpływowych osób robi wszystko co może by przyspieszyć dymisję Miedwiedewa, który zagraża ich interesom - argumentuje specjalistka.

Dmitrij Pieskow, rzecznik Putina, zaprzecza jakoby akcja w Skołkowie miała coś wspólnego z polityką. Natalia Timokowa, rzeczniczka Miedwiediewa, ani Intel nie odpowiedzieli na pytania Bloomberga w tej kwestii.

Rosyjska Dolina Krzemowa

Skołkowo ma być antidotum na nadmierne uzależnienie Rosji od eksportu ropy naftowej i gazu zapewniających państwu połowę dochodów. Od czasu kiedy trzy lata Miedwiediew zapowiedział budowę tego centrum udało mu się uzyskać obietnice inwestycji o wartości prawie pół miliarda dolarów takich firm jak właśnie Intel, Microsoft, Siemens i Samsung Electronics. Cisco Systems, największy na świecie producent sprzętu sieciowego obiecał, że na rozwój projektów technologicznych w Rosji gotów jest wyłożyć nawet miliard dolarów.

Te obietnice stały się jednak coraz bardziej niepewne, kiedy Putin w ubiegłym roku odbił Kreml z rąk swojego byłego protegowanego. Przeciwko dwóm menedżerom Skołkowa od tego momentu wytoczono sprawy kryminalne i Putin anulował decyzję Miedwiediewa, by państwowe firmy, którymi kierują jego zwolennicy wsparły Skoltech ponad 900 milionami dolarów. W rozwoju tego ośrodka zaangażowany jest także Massachusetts Institute of Technology.

W okresie minionych dziewięciu miesięcy zwolniono trzech ministrów nominowanych przez Miedwiediewa lub zmuszono ich od odejścia, w tym wicepremiera Władysława Surkowa odpowiedzialnego za Skołkowo. Pozwolił on sobie na publiczną krytykę śledztw w sprawie dysponowania państwowymi funduszami.

Teraz International Business Machines Corp. (IBM), największy na świecie dostawca usług komputerowych ma wątpliwości i chce aby rosyjski rząd dowiódł, że ma poważne zamiary  stworzenia w Skołokwie parku technologicznego światowej klasy.

- Ludzie chcą czuć, że jest to popierane przez cały rząd, a nie tylko przez pojedynczą osobę - wskazuje Ian Simpson, Kanadyjczyk od ponad pięciu lat kierujący  moskiewskim centrum oprogramowania IBM. Koncern ten zamierza tam zainwestować prawie 100 milionów dolarów i do roku 2015 przenieść do Skołkowa swoje tamtejsze centrum badawcze.

Miedwiediew kontra Putin

Miedwiediew, były prawnik zajmujący się firmami, był pierwszym rosyjskim przywódcą, który w czerwcu 2010 roku odwiedził Dolinę Krzemową. Odbył spotkania w siedzibie Apple, Twittera i Cisco uzyskując obietnice inwestycyjne o wartości miliarda dolarów. Był jednym z pierwszych w Rosji użytkowników iPada, i jest aktywnym użytkownikiem Twittera.

Dla kontrastu Putin, były pułkownik KGB, powiedział podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej, że nie korzysta z portali społecznościowych, gdyż nie ma na to czasu.

Dmitrij Miedwiediew był prezydentem w latach 2008-2012 i według jego wizji zajmujące  obszar 400 hektarów Skołkowo do 2020 r. ma mieć 25 tys. stałych mieszkańców, w tym pracowników  centrum i ich rodziny. Dotąd zainwestowano tam 2,6 miliarda z planowanych 4,3 mld USD funduszy państwowych. Inwestorzy wciąż mogą się wycofać z tego projektu.

Microsoft w dalszym ciągu "monitoruje sytuację" i zapewnia  o swoim zaangażowaniu w tej projekt. Monachijski Siemens chce w Skołkowie prowadzić w badania z zakresu wydajności energetycznej, biomedycyny, rozwiązań IT i rozwoju  sprzętu komputerowego. Dietrich Moeller, szef rosyjskiego biznesu Siemensa i w Azji Centralnej  zdecydowanie wierzy, iż Skołkowo będzie krokiem milowym na drodze do modernizacji kraju.

Pierwsze ostrzeżenie

Pierwszym ostrzeżeniem zapowiadającym  kłopoty podmoskiewskiego centrum było odrzucenie w grudniu przez Putina  planu Miedwiediewa dotyczącego pozwoleń na budowę obiektów ośrodka. Tydzień później Putin powiedział dziennikarzom, że Skołkowo nie jest jedynym centrum badawczym zasługującym na wsparcie państwa i nie przyjął propozycji Miedwiediewa, aby w Skołkowie w przyszłym roku odbył się szczyt G8.

- Sam w sobie pomysł tego projektu jest przekleństwem dla rosyjskich przywódców ze względu na swój status specjalny i niezależność - twierdzi Gleb Pawłowski, były doradca kremlowski, obecnie szef moskiewskiej  Fundacji Skutecznej Polityki (Effective Policy Foundation). Uważa on, że bez poparcia Miedwiediewa ten projekt  nie przetrwa.

W lutym Komitet Śledczy ujawnił, że bada, czy nie zdefraudowano 106 milionów dolarów funduszy państwowych przeznaczonych na Skołkowo, zdeponowanych w banku kontrolowanym przez Wekslberga. Wszczęto postępowanie przeciwko dwóm menedżerom centrum technologicznego. Później oskarżono Aleksieja Bieltjukowa, wiceszefa Skołkowa o nielegalne wpłacenie 740 tys. dolarów  na konto opozycyjnego parlamentarzysty Ilji Ponomariewa za serię wykładów.

Siergiej Iwanow, szef sztabu Putina, w ubiegłym miesiącu w St. Petersburgu, przy okazji dorocznego forum gospodarczego spotkał się z inwestorami zapewniając, iż Skołkowo ma poparcie Kremla. Później gazeta „Wiedomosti" poinformowała, że prezydent unieważnił decyzje swojego poprzednika dotycząca finansowania Skoltech przez państwowe firmy.

To co zdarzyło się 48-letniemu Amerykaninowi nie miało jednak nic wspólnego z technologią, gdyż był to element wojny podjazdowej toczonej przez sojuszników prezydenta Władimira Putina z premierem Dmitrijem Miedwiediewem. Obecnego szefa rządu, który stworzenie rosyjskiej wersji Doliny Krzemowej uczynił przed paroma laty fundamentem swojej prezydentury, postrzegają oni jako rywala aktualnego szefa państwa i chcą się go pozbyć, przekonuje Masza Lipman, analityk Moscow Carnegie Center. - Grupa wpływowych osób robi wszystko co może by przyspieszyć dymisję Miedwiedewa, który zagraża ich interesom - argumentuje specjalistka.

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy