W ostatnich miesiącach 2013 r. nasiliła się wojna cenowa w ubezpieczeniach dla firm. Towarzystwom bardzo zależało, żeby zrealizować zaplanowane budżety. Stawki mocno spadały.
– W 2013 r. wciąż mieliśmy stagnację w gospodarce, co bezpośrednio przekładało się na ubezpieczenia. Dodatkowo na spadek wyników branży miała wpływ wojna cenowa w ubezpieczeniach majątkowych – mówi Witold Jaworski, prezes Allianz. – Liczę na to, że w przyszłym roku zakończy się spadek średnich cen polis, a ubezpieczyciele dostrzegą, że rentowność jest równie istotnym wyzwaniem jak wzrost udziału w rynku.
Nie jest to odosobniona opinia. – Czuje się już duże zmęczenie sytuacją na rynku. Zdarza się, że ceny dochodzą do absurdalnie niskiego, biorąc pod uwagę ryzyko, poziomu. Trudno było dostrzec na rynku rzetelny underwriting (selekcja i klasyfikacja ryzyka ubezpieczeniowego – przyp. red.). Natomiast znacznie wzrosła sprzedaż ubezpieczeń. W efekcie w końcówce roku na rynku panowała pewna dezorientacja i dochodziło do anomalii przy wycenie ryzyka – ocenia Izabela Król, kierownik ds. oceny ryzyka w Dziale Ubezpieczeń Majątkowych AIG.
Ocenę tę potwierdzają inni ubezpieczyciele. – Konkurencyjność postrzegana jest niestety przez pryzmat walki o klienta za pomocą cen – uważa Anna Świątek, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Majątkowych w AXA. – Co więcej, walka cenowa cały czas się nasila w związku z pojawieniem się nowych firm na rynku ubezpieczeń korporacyjnych oraz w wyniku zaostrzenia się konkurencji wśród brokerów.
Ceny polis nadal niskie
Ubezpieczyciele zakładają, że w tym roku ceny polis prawdopodobnie dalej będą spadały, ale już nie w takim tempie jak w 2013 r. – Być może dopiero w drugiej połowie 2014 r. sytuacja na rynku ubezpieczeń dla firm powoli zacznie się uspokajać – przewiduje Izabela Król. Jej zdaniem w 2015 r. ceny wreszcie się ustabilizują, o ile na przykład na rynku nie pojawi się nowy konkurent.