PwC
zakłada, że pod koniec tego roku elektroniczne tabliczki będą mieć cztery miliony Polaków (czyli niecałe 10 proc. wszystkich nas), choć jeszcze w ubiegłym roku było to o połowę mniej.
w 2018 r. elektronicznych tabliczek będzie już na polskim rynku w użyciu 12 mln.
Analitycy zakładają w branży dalsze szybkie zwrosty, choć IDC przyznało ostatnio, że I kw. wypadł na globalnym tabletowym rynku gorzej niż oczekiwano. Spowodował to przede wszystkim wzrost rynku wielkoekranowych smartfonów oraz fakt, że posiadacze tabletów nie wymieniają urządzeń na nowe tak często, jak się spodziewano. Według Adama Głąba, analityka PwC, raport uwzględnia już te trendy. – W porównaniu z konsensusem różnych prognoz dla polskiego rynku tabletów nasza jest dosyć ostrożna – mówi Głąb.
1,4 mld tabletów
Choć analitycy z różnych firm nie są zgodni co do dokładnych szacunków dla tego rynku, wszyscy zakładają, że wciąż będzie w Polsce szybko rósł. Zdaniem Damiana Godosa, analityka IDC, aktualne szacunki liczby tabletów obecnych w Polsce są w raporcie PwC nieco zaniżone, za to dynamika sprzedaży w końcowych latach prognozy wydaje się zbyt silna. - Już teraz obserwujemy pierwsze oznaki nasycenia polskiego rynku tabletami i jestem zdania, że w roku 2018 r. ich liczba nie przekroczy 10 mln sztuk, uwzględniając niedługi cykl życia tych urządzeń przy aktualnym postępie technologicznym – mówi Godos. Tablet nie jest już rynkową nowinką i analitycy różnie szacują to, ile z tych urządzeń będzie się psuło lub wychodziło z użycia, bo zastąpią je nowocześniejsze i wydajniejsze modele.