Branża wspiera rozmowy o rozdziale uprawnień

Mechanizmy kompensacyjne, które wywalczyliśmy w Brukseli, pozwolą ograniczyć wpływ nowych regulacji na gospodarkę Polski i ceny energii.

Publikacja: 23.12.2014 10:16

Na razie nie wiadomo, w jaki sposób obiecane Polsce na lata 2020–2030 darmowe uprawnienia do emisji

Na razie nie wiadomo, w jaki sposób obiecane Polsce na lata 2020–2030 darmowe uprawnienia do emisji dwutlenku węgla będą rozdzielone między poszczególne spółki czy też należące do nich siłownie.

Foto: Fotorzepa

Na razie nie wiadomo, w jaki sposób obiecane Polsce na lata 2020–2030 darmowe uprawnienia do emisji  dwutlenku węgla będą rozdzielone między poszczególne spółki czy też należące do nich siłownie.

Według szacunków nasz kraj otrzyma ok. 280 mln darmowych uprawnień z tytułu niższego poziomu zamożności i kolejne ok. 135 mln uprawnień do licytacji z funduszu modernizacyjnego. Środki z niego pójdą na  unowocześnienie produkcji i poprawę efektywności energetyki.

Wsparcie dużych projektów

– Szczegóły dotyczące mechanizmów kompensacyjnych będą wypracowywane z Komisją Europejską w najbliższych miesiącach – mówi nam Andrzej Kania, dyrektor Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej (PKEE). Jak jednak zaznacza, obecne rozmowy z Komisją przy rozważaniach na temat przeznaczenia środków z funduszu modernizacyjnego wskazują na faworyzowanie dużych projektów inwestycyjnych.

Zdaniem Marka Woszczyka, prezesa PGE i jednocześnie szefa rady zarządzającej PKEE, w tym procesie konieczne będzie doprecyzowanie roli państw członkowskich oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

– Polska musi być w stanie wykorzystać pełną pulę przyznanych jej darmowych uprawnień, a pieniądze na modernizację powinny wesprzeć inwestycje w przedsięwzięcia wspierające rozwój polskiej gospodarki – wyjaśnia Woszczyk.

Cele unijne mniej bolesne

Dzięki dodatkowym środkom kraje o niższym poziomie PKB będą mogły wdrożyć bez znaczącego uszczerbku dla konkurencyjności swoich gospodarek ustanowione w tzw. drugim pakiecie klimatyczno-energetycznym cele Unii Europejskiej. W Brukseli zobowiązaliśmy się bowiem do zredukowania emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. oraz zwiększenia do 27-proc. udziału energii odnawialnej do 2030 roku.

Ale ustalenie mechanizmów wspierających realizację tych wytycznych to dopiero połowa sukcesu. Dla naszej branży ważna jest metodologia rozdziału pieniędzy z dodatkowej puli uprawnień. Swój głos w tym temacie ma także zabierać PKEE, który jako reprezentacja sektora otworzył swoje biuro w stolicy UE.

Do jego zadań będzie należeć m.in. prezentowanie faktycznego obrazu krajowej branży. Bo nie wszyscy w Unii wiedzą o tym, że moc zainstalowana w ekologicznych siłowniach w Polsce wzrosła z 3 proc. w 2008 r. do 14 proc. dziś.

Jak wskazuje PKEE, udział energetyki odnawialnej zwiększał się głównie kosztem spadku mocy zainstalowanej w blokach węglowych. Co więcej, aż o 30 proc. obniżyliśmy emisję dwutlenku węgla wobec stanu z 1988 r. W tym czasie niektóre państwa tzw. starej Unii zwiększyły emisję o 20 proc.

Według Eurostatu to nie Polska należy dziś do największych emitentów CO2. Nasz kraj jest na piątym miejscu z emisją CO2 400 mln ton rocznie. Przodują Niemcy z emisją ponaddwukrotnie wyższą (900 mln ton w 2011 r.). Za nimi są Wielka Brytania, Włochy i Francja.

W ostatnich latach udział energii odnawialnej w mocy zainstalowanej dynamicznie rósł. PGE jest liderem energetyki wiatrowej, sektora mającego w polskich uwarunkowaniach największe znaczenie.

Największy wytwórca energii ze wszystkich źródeł (blisko 40-proc. udział w rynku) dysponuje już ponad 300 MW mocy w energetyce wiatrowej. A do 2015 r. wybuduje jeszcze ponad 200 MW.

Na razie nie wiadomo, w jaki sposób obiecane Polsce na lata 2020–2030 darmowe uprawnienia do emisji  dwutlenku węgla będą rozdzielone między poszczególne spółki czy też należące do nich siłownie.

Według szacunków nasz kraj otrzyma ok. 280 mln darmowych uprawnień z tytułu niższego poziomu zamożności i kolejne ok. 135 mln uprawnień do licytacji z funduszu modernizacyjnego. Środki z niego pójdą na  unowocześnienie produkcji i poprawę efektywności energetyki.

Pozostało 85% artykułu
DEBATA „RZECZPOSPOLITEJ”
Dyrektywa Women on Boards to także szansa dla biznesu
Ekonomia
Michał Dąbrowski: ARP powinna stać się wehikułem gospodarczym dla polskich firm
Ekonomia
Drozapol rusza ze skupem akcji
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał Promocyjny
Niezwykła przestrzeń konferencyjna w Warszawie