Na razie nie wiadomo, w jaki sposób obiecane Polsce na lata 2020–2030 darmowe uprawnienia do emisji dwutlenku węgla będą rozdzielone między poszczególne spółki czy też należące do nich siłownie.
Według szacunków nasz kraj otrzyma ok. 280 mln darmowych uprawnień z tytułu niższego poziomu zamożności i kolejne ok. 135 mln uprawnień do licytacji z funduszu modernizacyjnego. Środki z niego pójdą na unowocześnienie produkcji i poprawę efektywności energetyki.
Wsparcie dużych projektów
– Szczegóły dotyczące mechanizmów kompensacyjnych będą wypracowywane z Komisją Europejską w najbliższych miesiącach – mówi nam Andrzej Kania, dyrektor Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej (PKEE). Jak jednak zaznacza, obecne rozmowy z Komisją przy rozważaniach na temat przeznaczenia środków z funduszu modernizacyjnego wskazują na faworyzowanie dużych projektów inwestycyjnych.
Zdaniem Marka Woszczyka, prezesa PGE i jednocześnie szefa rady zarządzającej PKEE, w tym procesie konieczne będzie doprecyzowanie roli państw członkowskich oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
– Polska musi być w stanie wykorzystać pełną pulę przyznanych jej darmowych uprawnień, a pieniądze na modernizację powinny wesprzeć inwestycje w przedsięwzięcia wspierające rozwój polskiej gospodarki – wyjaśnia Woszczyk.