Coraz większa depolaryzacja graczy oraz niewysokie tempo wzrostu zamożności społeczeństwa będą jednymi z hamulców dla całego perspektywicznego rynku HoReCa w Polsce, wartego 23,4 mld zł na koniec zeszłego roku – podaje firma badawcza PMR. Z jej prognoz wynika, że w tym roku wartość rynku wzrośnie do 24,2 mld zł, a szczególnie dobry okres przypadnie na 2017 r.

Eksperci podkreślają, że rynek gastronomii hotelowej, restauracyjny oraz cateringu jest podatny na wszelkiego typu zawirowania powodujące spadek realnego dochodu gospodarstw domowych oraz problemów w przedsiębiorstwach, co było widoczne np. w 2013 roku, kiedy jego wartość nieznacznie spadła. Jednocześnie zaznaczają, że pozytywnym aspektem dla tego rynku jest fakt, że Polacy w porównaniu do swoich zachodnich, czy nawet południowych sąsiadów wciąż przeznaczają na konsumpcję poza domem relatywnie mniej pieniędzy.

Choć rynek powoli się konsoliduje, to jednak we wszystkich segmentach występuje duża depolaryzacja. To z kolei będzie utrudniało dynamiczny wzrost rynku, ponieważ duże sieci bez zwiększonej presji będą przykładały mniejszą uwagę do śledzenia zmian, oferty promocyjnej, czy wydatków marketingowych – podkreśla firma PMR. Zwraca też uwagę na poprawę wizerunku Polski za granicą, a co za tym idzie większą liczbę osób odwiedzających nasz kraj. Wstępne szacunki Ministerstwa Sportu i Turystyki wskazują, że w 2014 r. do Polski przyjechało około 16,4 mln turystów zagranicznych, czyli prawie 4 proc. więcej rok do roku, co również pomaga rynkowi gastronomicznemu.

Z danych GUS wynika, że 2014 r. okazał się bardzo dobry (co do liczby założonych nowych firm) dla branży cateringowej. Również w segmencie hoteli daje się zauważyć pozytywne tendencje.