Decyzja, by wstrzymać rozmowy z władzami w Caracas, w połączeniu z podjęciem przez amerykańską armię działań militarnych na morzu wymierzonych w przemytników narkotyków z Wenezueli w rejonie Karaibów (armia USA w ostatnich tygodniach zniszczyła kilka łodzi, które – zdaniem Waszyngtonu – były wykorzystywane do przerzucania narkotyków), może być zapowiedzią eskalacji militarnej w relacjach między USA a Wenezuelą. Już wcześniej pojawiały się doniesienia, że Amerykanie planują ataki na terytorium Wenezueli, wymierzone w kartele narkotykowe. Do ataków tych mogłyby zostać wykorzystane drony.
Do ostatniego ataku armii USA na łódź, którą mieli poruszać się przemytnicy narkotyków, doszło 3 października na wodach międzynarodowych w pobliżu Wenezueli. W ataku zginęły cztery osoby. Nagranie ilustrujące atak umieścił na swoim profilu w serwisie X sekretarz obrony Pete Hegseth.
USA oferują nagrodę za ujęcie prezydenta Wenezueli. Marco Rubio nazywa go przemytnikiem narkotyków
USA oskarżają reżim prezydenta Wenezueli, Nicolása Maduro (w lipcu 2024 roku zapewnił sobie trzecią kadencję w wyborach, które wenezuelska opozycja i duża część społeczności międzynarodowej uważa za sfałszowane) o wspieranie przemytu narkotyków do USA (czemu Caracas zaprzecza). Departament Sprawiedliwości USA oferuje nagrodę w wysokości 50 mln dolarów za pomoc w ujęciu Maduro. W przeszłości taką samą nagrodę Amerykanie oferowali za pomoc w ujęciu przywódcy Al-Kaidy, Osamy bin Ladena.
Czytaj więcej
Prezydent USA Donald Trump poinformował o drugim w ciągu ostatnich kilkunastu dni ataku amerykańs...