Presja na Bidena. USA zmieniają ton w sprawie Izraela

Sekretarz stanu USA Antony Blinken ubolewa nad liczbą ofiar wśród ludności cywilnej w Strefie Gazy. Oznacza to subtelną, ale zauważalną zmianę w tonie wypowiedzi amerykańskich urzędników wobec władz Izraela.

Publikacja: 12.11.2023 17:27

Antony BLinken

Antony BLinken

Foto: AFP

Tygodniami administracja Joe Bidena zdecydowanie popierała ofensywę wojskową premiera Izraela Beniamina Netanjahu po brutalnym ataku Hamasu, ale rosnąca liczba ofiar w Strefie Gazy, ogromne protesty propalestyńskie na całym świecie i rosnąca presja na reakcję ze strony Białego Domu wpłynęły na postawę władz USA. 

- Zbyt wielu Palestyńczyków zostało zabitych. Zbyt wielu ucierpiało w ostatnich tygodniach - powiedział w Delhi Antony Blinken. - Chcemy zrobić wszystko, co możliwe, aby zapobiec ich krzywdom i maksymalnie zwiększyć pomoc, która do nich dociera - dodał.

- W tym celu będziemy nadal omawiać z Izraelem konkretne kroki, które należy podjąć, aby to osiągnąć- zapowiedział.

Czytaj więcej

Izrael proponuje ewakuację dzieci ze szpitala w Gazie

Przedstawiciele administracji Bidena twierdzą, że odnieśli sukces w niektórych obszarach, pracując nad złagodzeniem kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy. Biały Dom poinformował w czwartek, że Izrael zgodził się na codzienne czterogodzinne przerwy w operacjach wojskowych w północnej części Strefy Gazy.

Jednocześnie presja na Izraela, aby wojsko precyzyjnie dobierało swoje cele w Strefie Gazy, nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. Według danych palestyńskiego Ministerstwa Zdrowia, od 7 października w izraelskich atakach na Strefę Gazy zginęło ponad 11 tys. Palestyńczyków.

Intensywność operacji wojskowej nie wykazuje żadnych oznak słabnięcia. W piątek izraelskie czołgi otoczyły szpital w Gazie. 

Mustafa al-Kahlout, który kieruje szpitalem Al Nasr i szpitalem pediatrycznym Al Rantisi w północnej Gazie, powiedział CNN, że zostały one otoczone i poprosił Czerwony Krzyż o pomoc w ewakuacji. -Jesteśmy całkowicie otoczeni, przed szpitalem stoją czołgi i nie możemy go opuścić - powiedział.

W odpowiedzi wojsko Izraela twierdzi, że członkowie Hamasu znaleźli schronienie w budynkach cywilnych, w tym w tunelach pod szpitalami.

Mieszkańcy Izraela chcą kontynuowania ataku w czasie negocjacji z Hamasem

Netanjahu podkreślił w czwartek, że nie dojdzie do zawieszenia broni bez uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas. Coraz większa liczba Izraelczyków podziela ten pogląd, twierdząc, że ich kraj powinien natychmiast rozpocząć negocjacje z Hamasem w sprawie uwolnienia zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy, ale powinien kontynuować walkę podczas negocjacji - wynika z sondażu opublikowanego w piątek.

Za kontynuowaniem ataków w czasie negocjacji opowiada się 38 proc. mieszkańców Izraela. Dwa tygodnie wcześniej odpowiedziało tak 32 proc. respondentów.

Czytaj więcej

Wyczekiwana od dawna ewakuacja się zaczęła. Pierwsi obywatele Polski opuścili strefę Gazy

W międzyczasie w największych miastach świata, w tym Londynie, Stambule, Nowym Jorku, Bagdadzie i Rzymie, zorganizowano duże propalestyńskie demonstracje, gdzie wzywano do zawieszenia broni.

W Waszyngtonie uczestnicy demonstracji zwrócili się bezpośrednio do Bidena, skandując "Biden, Biden, nie możesz się ukryć, oskarżamy cię o ludobójstwo" i "nie ma zawieszenia broni, nie ma głosów".

Antony Blinken powtórzył w piątek, że USA "będą nadal nieustannie koncentrować się na odzyskaniu zakładników" i powstrzymaniu rozwoju konfliktu. Przemawiając w piątek w Indiach, podkreślił, że "poczyniono pewne postępy" w ciągu tygodnia, odkąd spotkał się w Tel Awiwie z Netanjahu i innymi izraelskimi urzędnikami, ale "jest to proces".

Tygodniami administracja Joe Bidena zdecydowanie popierała ofensywę wojskową premiera Izraela Beniamina Netanjahu po brutalnym ataku Hamasu, ale rosnąca liczba ofiar w Strefie Gazy, ogromne protesty propalestyńskie na całym świecie i rosnąca presja na reakcję ze strony Białego Domu wpłynęły na postawę władz USA. 

- Zbyt wielu Palestyńczyków zostało zabitych. Zbyt wielu ucierpiało w ostatnich tygodniach - powiedział w Delhi Antony Blinken. - Chcemy zrobić wszystko, co możliwe, aby zapobiec ich krzywdom i maksymalnie zwiększyć pomoc, która do nich dociera - dodał.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Ambasador Niemiec: Nasza odpowiedzialność za przeszłość to też odpowiedzialność za naszą wspólną przyszłość
Dyplomacja
Radosław Sikorski: Obrona szpitali onkologicznych dla dzieci nie oznacza eskalacji
Dyplomacja
Polski apel do państw UE. W tle współpraca z USA przeciwko dezinformacji Kremla
Dyplomacja
Król Karol III napisał list do Donalda Trumpa. Treści nie ujawniono
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Dyplomacja
Joe Biden nazwał Wołodymyra Zełenskiego "Putinem". Jest reakcja Kremla