MSZ Litwy obawia się białoruskiego reaktora jądrowego

MSZ Litwy zaprotestowało przeciwko białoruskim planom dotyczącym uruchomienia drugiego reaktora jądrowego w Białoruskiej Elektrowni Jądrowej.

Publikacja: 31.03.2023 14:35

Białoruska Elektrownia Jądrowa powstała ok. 40 km od Wilna

Białoruska Elektrownia Jądrowa powstała ok. 40 km od Wilna

Foto: Стэльмах Аляксандр Мікалаевіч (http://fgb.by/viewtopic.php?p=48200#48200), CC BY-SA 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0>, via Wikimedia Commons

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 401

Wilno apeluje o natychmiastowe wstrzymanie wszystkich prac związanych z uruchomieniem drugiego reaktora, "do czasu rozwiązania wszystkich problemów związanych z bezpieczeństwem w elektrowni zidentyfikowanych przez inspekcje międzynarodowe". 

"Kiedy Białoruś przygotowuje się do uruchomienia drugiego, wadliwego reaktora jądrowego, ukrywając (...) usterki przed opinią publiczną, a rosyjski prezydent grozi rozmieszczeniem broni atomowej na Białorusi, pokazuje to nieodpowiedzialność reżimów dyktatorskich jeśli chodzi o energię atomową i stwarza zagrożenie nuklearne dla całego regionu" - podkreśla MSZ Litwy.

Czytaj więcej

Rosjanie kontrolują ponad połowę Bachmutu. Walki trwają

Według Litwy Białoruś ukrywała incydenty, do których dochodziło w elektrowni jądrowej znajdującej się ok. 40 km od Wilna, które zakłócały pracę pierwszego reaktora i opóźniały uruchomienie drugiego reaktora w elektrowni.

- Białoruska Elektrownia Jądrowa to projekt rosyjskiej spółki Rosatom, któremu towarzyszą powtarzające się incydenty, niezwykłe zdarzenia, przerwy w dostawach energii, usterki sprzętu i atmosfera nieprzejrzystości. Dlatego Litwa będzie podnosić kwestię objęcia sankcjami rosyjskiego sektora energii atomowej i państwowego monopolu, Rosatomu - podkreślił szef MSZ Litwy, Gabrielius Landsbergis.

Litwa będzie podnosić kwestię objęcia sankcjami rosyjskiego sektora energii atomowej i państwowego monopolu, Rosatomu

Gabrielius Landsbergis, szef MSZ Litwy

13 listopada 2020 po uroczystym włączeniu do sieci pierwszy blok białoruskiej elektrowni jądrowej pod Ostrowcem został wyłączony z sieci i przestał wytwarzać energię. Turbina została zatrzymana z powodu awarii i eksplozji kilku przekładników napięciowych na jednym z bloków podłączonych do generatora.

Wilno apeluje o natychmiastowe wstrzymanie wszystkich prac związanych z uruchomieniem drugiego reaktora, "do czasu rozwiązania wszystkich problemów związanych z bezpieczeństwem w elektrowni zidentyfikowanych przez inspekcje międzynarodowe". 

"Kiedy Białoruś przygotowuje się do uruchomienia drugiego, wadliwego reaktora jądrowego, ukrywając (...) usterki przed opinią publiczną, a rosyjski prezydent grozi rozmieszczeniem broni atomowej na Białorusi, pokazuje to nieodpowiedzialność reżimów dyktatorskich jeśli chodzi o energię atomową i stwarza zagrożenie nuklearne dla całego regionu" - podkreśla MSZ Litwy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie