Reklama

Starzy znajomi, stare problemy. „Czerwone linie” USA i Chiny wyrysowały już znacznie wcześniej

Przywódcy dwóch największych mocarstw prezydent Joe Biden i przewodniczący Xi Jinping pierwszy raz spotkali się w nowych rolach. Tym razem na indonezyjskiej wyspie Bali, w związku ze szczytem G20.

Publikacja: 14.11.2022 21:09

Starzy znajomi, stare problemy. „Czerwone linie” USA i Chiny wyrysowały już znacznie wcześniej

Foto: EPA/XINHUA /LI XUEREN

– Znam go dobrze, on zna mnie. Musimy tylko wyznaczyć „czerwone linie” i najważniejsze rzeczy dla każdego z nas – powiedział przed spotkaniem Biden. Zaraz po spotkaniu mówił dziennikarzom, że wierzy, iż nie będzie „nowej zimnej wojny” – z Chinami. I że nie myśli, by próba chińskiej inwazji na Tajwan była nieuchronna.

Nikt się nie łudzi, by rozmowy mogły w znacznym stopniu polepszyć stosunki dwóch państw dominujących na świecie. W ostatnich latach nie były one najlepsze, ale stanęły na krawędzi kryzysu, gdy w sierpniu szefowa Izby Reprezentantów Nancy Pelosi odwiedziła Tajwan. Pekin, uważający go za część swego terytorium, odpowiedział ponadtygodniowymi manewrami wojskowymi wokół wyspy, zmuszając USA do wysłania tam zespołów lotniskowców.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Dyplomacja
W Japonii pojawiła się broń USA, w zasięgu której są Chiny i Rosja
Dyplomacja
Mocne wystąpienie Marcina Bosackiego podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Ambasador Rosji zaprzeczył zarzutom
Dyplomacja
Donald Trump: My nie kupujemy ropy z Rosji, Europa kupuje mnóstwo ropy z Rosji
Dyplomacja
Marco Rubio przybył do Izraela na spotkanie z Beniaminem Netanjahu. Obie strony chcą zdobyć cenne informacje
Dyplomacja
Rząd zajął się dezinformacją Izraela. Ambasador na dywaniku
Reklama
Reklama