- Chcę powtórzyć, że my, Ukraina, nie zaakceptujemy żadnych zastępczych wersji ani alternatyw dla statusu kandydata (do członkostwa w UE - red.), niezależnie od tego, jak różowo by one nie wyglądały. Potrzebujemy statusu kandydata do UE - nie kandydata do członkostwa, nie potencjalnego kandydata czy innego substytutu. Gramy w tę grę od dawna i wiemy, jak ona działa. Jesteśmy prostymi, skromnymi ludźmi, którzy zadowolą się standardowym statusem kandydata do UE, nie musimy wymyślać niczego szczególnego" - powiedział Kułeba.

Wyraził przekonanie, że Ukraina zasłużyła na status kandydata i spełnia kryteria, by go otrzymać.

Czytaj więcej

Kanclerz Austrii proponuje pośrednie członkostwo Ukrainy w UE

- Takie jest stanowisko nie tylko rządu, ale także społeczeństwa. Chciałbym podziękować ponad 200 organizacjom obywatelskim i pozarządowym. Przekazano mi, że jest to największa liczba organizacji w historii , które zjednoczyły się w kampanii i podpisały otwarty apel do zagranicznych rządów o przyznanie Ukrainie statusu kandydata - przekazał minister spraw zagranicznych.

Zdaniem Kułeby, w UE są sceptycy, jeśli chodzi o przyznanie Ukrainie statusu kandydata, i tacy, którzy próbują "kusić pewnymi alternatywami". - Status kandydata to ostatnia bariera psychologiczna w krajach sceptycznych wobec UE, którą musimy pokonać - stwierdził.