Ambasador Deszczyca: Rosja zaczęła wojnę przeciwko Ukrainie. Putin to zbrodniarz. Stawiamy opór

- Rosja zaczęła wojnę przeciwko Ukrainie. To nie jest atak, którego oczekiwaliśmy w Donbasie. Ludzie są przerażeni, ponieważ nikt nie oczekiwał, że w XXI wieku może dojść do wojny w centrum Europy - mówił w RMF FM ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca. Dodał, że Władimir Putin to zbrodniarz wojenny. Nie wykluczył, że do Polski trafi fala uchodźców z Ukrainy.

Publikacja: 24.02.2022 09:55

Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca

Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca

Foto: PAP/Mateusz Marek

Rosja dokonała ataku na Ukrainę. Według doniesień, wojska rosyjskie rozpoczęły inwazję na terytorium Ukrainy z północy, wschodu i południa. Są doniesienia o ostrzałach i pierwszych ofiarach. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprowadził na terenie całego kraju stan wojenny.

Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca był w RMF FM pytany, co Polska może zrobić dla Ukrainy w obecnej sytuacji. Dyplomata odparł, że prezydent Andrzej Duda o godz. 5:00 rozmawiał już prezydentem Zełenskim. - Prosimy, żeby Polska wspierała Ukrainę na arenie międzynarodowej, żeby budziła Zachód, Unię Europejską i NATO w takim kierunku, żeby te instytucje już w tej chwili wprowadziły mocne, piekielne sankcje, o których mówiły wcześniej - powiedział.

Dopytywany o sankcje na Rosję ambasador Ukrainy odparł, że potrzeba takich działań, które powstrzymałyby Władimira Putina "od wydania nakazu dalszej inwazji".

Czytaj więcej

Ukraina: Rosja rozpoczęła atak. Decydują się losy naszego państwa

- Mówimy o wojnie, o tym, że Rosja zaczęła wojnę przeciwko Ukrainie. To nie jest atak, którego oczekiwaliśmy, że może (do niego) dojść w Donbasie. To wojna przeciwko Ukrainie, którą wypowiedział Putin - podkreślił dyplomata.

Ambasador oświadczył, że nie może potwierdzić doniesień o ataku rakietowym Iwano-Frankiwsku na zachodzie Ukrainy. Dodał, że wybuchy mogły być spowodowane działaniami dywersyjnymi.

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Kolumna czołgów zmierza w kierunku miasta Mariupol

Pytany o cele prezydenta Rosji Andrij Deszczyca powiedział, że "Putin chce, żeby Ukraina się poddała i przystała na jego warunki". - Ale nie możemy sobie na to pozwolić, dlatego stawiamy opór i to robimy na wszystkich naszych granicach, które zostały zaatakowane - podkreślił.

Ambasador Ukrainy w Polsce zaznaczył też, że w ostatnim czasie "bardzo dużo osób" zgłosiło się do obrony terytorialnej, a ludzie ci "wyrazili gotowość do obrony miast, w których mieszkają". - Społeczeństwo jest przygotowane do tego, żeby dać odpór agresorowi - zapewnił.

Z Kijowa i Charkowa dochodzą doniesienia niepokoju i o tym, że mieszkańcy próbują uciec z miast, wypłacają pieniądze z banków i robią zapasy żywności. - Ludzie są przerażeni, ponieważ nikt nie oczekiwał, że w XXI wieku może dojść do wojny w centrum Europy - skomentował dyplomata.

Czytaj więcej

Rzecznik rządu: Chcemy uruchomienia artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego

- Nie wykluczam, i zaczynamy o tym rozmawiać, że będzie też fala uchodźców z Ukrainy do Polski. Mogą do Polski przyjeżdżać obywatele Polski, którzy znajdują się na Ukrainie, ale też obywatele innych państw, którzy przebywali na Ukrainie, i będą szukać możliwości wyjazdu do swojego państwa przez Polskę - powiedział ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca.

W rozmowie z RMF FM dyplomata nazwał Władimira Putina zbrodniarzem. - Jeżeli dał rozkaz zabijać cywilów i okupować Ukrainę, to jest zbrodniarz wojenny - podkreślił.

Rosja dokonała ataku na Ukrainę. Według doniesień, wojska rosyjskie rozpoczęły inwazję na terytorium Ukrainy z północy, wschodu i południa. Są doniesienia o ostrzałach i pierwszych ofiarach. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprowadził na terenie całego kraju stan wojenny.

Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca był w RMF FM pytany, co Polska może zrobić dla Ukrainy w obecnej sytuacji. Dyplomata odparł, że prezydent Andrzej Duda o godz. 5:00 rozmawiał już prezydentem Zełenskim. - Prosimy, żeby Polska wspierała Ukrainę na arenie międzynarodowej, żeby budziła Zachód, Unię Europejską i NATO w takim kierunku, żeby te instytucje już w tej chwili wprowadziły mocne, piekielne sankcje, o których mówiły wcześniej - powiedział.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Kolejne sankcje? UE uderzy w rolnictwo Rosji i Białorusi
Dyplomacja
Andrzej Duda zjadł kolację z Donaldem Trumpem. Trump: To mój przyjaciel
Dyplomacja
Duda przekona Trumpa do pomocy dla Ukrainy? Schetyna: Nie mam takiego wrażenia
Dyplomacja
Donald Tusk pisze, że Europa byłaby potęgą, gdyby "słowa były pociskami"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Dyplomacja
Duda spotkał się z Trumpem. Komorowski: Pytanie kto bardziej skorzysta