Polski ambasador przy UE stara się o stanowisko w KE. Bardzo dobrze płatne

Ambasador RP przy Unii Europejskiej Andrzej Sadoś stara się o stanowisko dyrektora generalnego do spraw sąsiedztwa i rozszerzania. Uzasadnia, że "Polska jest niedoreprezentowana" w Komisji - informuje RMF FM.

Publikacja: 17.01.2022 11:53

Andrzej Sadoś, ambasador RP przy Unii Europejskiej

Andrzej Sadoś, ambasador RP przy Unii Europejskiej

Foto: PAP/EPA, STEPHANIE LECOCQ

Stanowisko dyrektora generalnego do spraw sąsiedztwa i rozszerzania, o które stara się Sadoś, jest jednym z tych, które negocjują między sobą państwa członkowskie.

Jak mówi rozmówca RMF FM, jest tak ważne, że "interesują się nim stolice i sami komisarze", dlatego kandydat powinien mieć mocne poparcie rządu swojego kraju.

Czytaj więcej

RMF FM: Polska próbowała zablokować unijny plan. W tle praworządność

Sadoś, który uważany jest za człowieka Adama Bielana, wielokrotnie organizował spotkania komisarzy KE z Jarosławem Kaczyńskim i ma cieszyć się jego zaufaniem.

Jak zauważa RMF FM, droga do dobrze płatnego stanowiska może być dla Sadosia trudna, bo sytuacja Polski w związku z łamaniem zasad praworządności nie jest silna. Ponadto funkcja dyrektora generalnego do spraw sąsiedztwa i rozszerzania podlega komisarzowi Olivérowi Várhelyi - Węgrowi, a Węgry tak samo jak Polska są oskarżane o łamanie praworządności.

Stawka jest wysoka, bo stanowisko, na którym zależy Sadosiowi, jest bardzo dobrze płatne - do pensji w wysokości 15 tys. euro miesięcznie dochodzą rozmaite przywileje. Sam Sadoś swoje starania uzasadnia tym, że "Polska jest niedoreprezentowana na wszystkich szczeblach w Komisji Europejskiej, szczególnie najwyższych" - jak napisał w oświadczeniu przysłanym RMF FM.

Dotychczas stanowisko dyrektora generalnego w KE zajmował tylko jeden Polak - w latach 2013-2020 Jerzy Plewa z PSL był dyrektorem generalnym ds. rolnictwa.

Stanowisko dyrektora generalnego do spraw sąsiedztwa i rozszerzania, o które stara się Sadoś, jest jednym z tych, które negocjują między sobą państwa członkowskie.

Jak mówi rozmówca RMF FM, jest tak ważne, że "interesują się nim stolice i sami komisarze", dlatego kandydat powinien mieć mocne poparcie rządu swojego kraju.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Niemiecki dziennik z uznaniem o Polsce: Kluczowy kraj NATO, ma wpływy w USA
Dyplomacja
Tusk "w trakcie układania dużej układanki" na Zachodzie. "Prezydent nie pomaga"
Dyplomacja
Prezydent Iranu ostrzega Izrael. „Z reżimu syjonistycznego nie pozostanie nic”
Dyplomacja
Andrzej Duda mówi o broni atomowej w Polsce. Jest reakcja Rosji
Dyplomacja
Najstarszy król świata ogranicza aktywność. Zachorował na wakacjach, nie chce abdykować