Reklama
Rozwiń
Reklama

Naruszenie dóbr osobistych: konsekwencje potajemnych nagrań w rodzinie zależą od okoliczności

Skryte nagrywanie przebiegu rozmowy ?w rodzinnym gronie ?co do zasady narusza prawo do prywatności. Wiele jednak zależy od okoliczności.

Aktualizacja: 07.07.2014 12:39 Publikacja: 07.07.2014 09:03

Naruszenie dóbr osobistych: konsekwencje potajemnych nagrań w rodzinie zależą od okoliczności

Naruszenie dóbr osobistych: konsekwencje potajemnych nagrań w rodzinie zależą od okoliczności

Foto: www.sxc.hu

Teściowa zarzuciła zięciowi, że bez jej zgody zarejestrował na dyktafonie rozmowę z jej udziałem, a następnie upublicznił nagranie, odtwarzając je swojej koleżance, a także dołączając do akt sądowych. Uważa, że naruszono jej godność i prawo do prywatności.

Przed sądem zażądała od zięcia nieupubliczniania nagrań i wycofania ich z akt sprawy rozwodowej córki, zaniechania nagrywania w przyszłości, opublikowania przeprosin w prasie lokalnej i 10 tys. zł zadośćuczynienia.

Zięć nie uznał powództwa. Przyznał, że nagrywał rozmowy ze swoją żoną w związku z konfliktem małżeńskim i presją psychiczną z jej strony, wyrażającą się w wulgarnym, obelżywym i poniżającym traktowaniu go, a także złym odnoszeniu się do jego matki.

Przekonywał, że rejestrował przebieg życia rodzinnego w mieszkaniu jedynie w obawie, że nikt nie uwierzy, iż jest ofiarą przemocy ze strony żony-policjantki.

Jego celem nie było naruszenie dobór osobistych teściowej, bo też nie ona była obiektem nagrań. Jej wypowiedzi zostały utrwalone przez przypadek, w niewielkim zakresie i tylko dlatego, że akurat była w mieszkaniu podczas jego kłótni z żoną.

Reklama
Reklama

Sąd ustalił, że rzeczywiście żona pozwanego wypowiada się negatywnie o nim i jego matce, często używa słów wulgarnych i obraźliwych. Większość wypowiedzi teściowej ma zaś charakter neutralny, wzywający do rzeczowej rozmowy. Formułuje ona jednak kilka krytycznych uwag pod adresem zięcia i jego matki.

Sąd Okręgowy w Siedlcach, a potem Sąd Apelacyjny w Lublinie oddaliły roszczenie teściowej. Sądy przyznały, że zarejestrowanie bez zgody osoby zainteresowanej przebiegu rozmowy odbywającej się w rodzinnym gronie co do zasady jest nieuprawnioną ingerencją w sferę prywatności i stanowi naruszenie tego prawa. Tak samo jak upublicznienie takich informacji (sygn. akt I ACa 47/14).

Nie oznacza to jednak, że w tej sprawie dobra osobiste teściowej zostały naruszone. Zachowanie zięcia nie było bezprawne. Jej wypowiedzi nagrał niejako przy okazji. Podczas rozmowy nie wdawał się w polemikę z teściową, nie prowokował jej do nagannych zachować i wypowiedzi, nie poniżał jej ani nie używał wobec niej obraźliwych epitetów. Przykrość, na jaką ją naraził, oceniana według kryteriów obiektywnych nie przekracza zatem poziomu, który uzasadniałby zarzucenie mu bezprawności.

Sąd wskazał, że nie wszystkie niedogodności i nieprzyjemności, z jakimi człowiek spotyka się w codziennych kontaktach z innymi ludźmi, rodzą roszczenia o ochronę dóbr osobistych. Szczególnie w stosunkach rodzinnych.

Odnosząc się od żądania wycofania nagrań z akt sprawy rozwodowej, sąd stwierdził, że zostało ono złożone jako dowód na okoliczność relacji między małżonkami. Decyzja co do dopuszczenia dowodu z tego nagrania należy do sądu rozpoznającego sprawę rozwodową, przy czym nie ma podstaw do uznania, że istotą działania pozwanego zgłaszającego dowód w postaci tego nagrania było naruszenie dóbr osobistych.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama