- Nie wiemy na pewno czy przejście tej choroby oznacza, że nie jest się podatnym na kolejne zakażenie, a więc te osoby będą mogły ustawić się w kolejce po szczepionki - podkreślił dr Collins.
Dr Collins dodał, że w czasie testów klinicznych szczepionkę podano pewnej grupie ludzi, u których przeprowadzony wcześniej test na obecność przeciwciał świadczących o kontakcie z koronawirusem dał wynik pozytywny - i nie zauważono u nich żadnych poważnych efektów ubocznych.
- A więc nie ma powodu, by nie szczepić się, jeśli wcześniej przeszło się zakażenie - podsumował.
Koncerny Pfizer i Moderna złożyły już wnioski do Federalnej Agencji Żywności i Leków o zatwierdzenie do użycia, w sytuacjach nadzwyczajnych, ich eksperymentalnych szczepionek przeciw COVID-19, które pomyślnie przeszły trzecią fazę testów klinicznych.
Oczekuje się, że szczepionki te zostaną zatwierdzone do użycia jeszcze w grudniu - szczepienia przeciw COVID-19 miałyby rozpocząć się w Stanach Zjednoczonych przed końcem 2020 roku.