Surowe ograniczenia obowiązują na Ukrainie od marca. W maju rząd częściowo je złagodził, aby ożywić gospodarkę. Od tego czasu co miesiąc władze przedłużają obowiązujące przepisy. W kraju trzeba przestrzegać zasad dotyczących noszenia maseczek, zachowania w restauracjach i miejscach publicznych.

W ostatnich tygodniach odnotowano na Ukrainie niepokojąco wysoki poziom nowych zakażeń. Zdaniem władz powodem jest niechęć obywateli do noszenia maseczek i zachowania dystansu społecznego.

Prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że obywatele mają już dość przedłużających się ograniczeń, a rząd powinien ostrożnie przemyśleć ewentualne przedłużenie blokady po wakacjach.

Od początku epidemii na Ukrainie zakaziło się niemal 61 tysięcy osób. Odnotowano 1534 zgony.