Większość pacjentów wraca do pełni zdrowia w ciągu kilku tygodni, jednak są osoby, które, choć pokonały Covid-19, nadal odczuwają dolegliwości, a powikłania, które się pojawiły, mogą trwać nawet miesiącami.
Już w ubiegłym roku dr Anthony Fauci, główny ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych w USA, szacował, że problem może dotyczyć od 10 do 30 proc. osób zarażonych koronawirusem. Często są to ludzie młodzi, którzy wcześniej nie mieli kłopotów ze zdrowiem.
Utrzymujące się powikłania po COVID-19 potocznie określono jako "długi COVID" czy "długi ogon COVID". Naukowcy opisują pojawiające się postaci COVID-19, wyszczególniając przedłużający się COVID-19, przewlekły COVID-19, ostry COVID-19, zespół post-COVID-19.
Badania poświęcone tej kwestii wskazują, że około 10–20 proc. pacjentów po COVID-19, zgłasza utrzymujące się dłużej niż trzy tygodnie od zachorowania złe samopoczucie i brak powrotu do pełnego zdrowia. Osób, które zmagają się z tym dłużej niż 12 tygodni jest 1–3 proc., choć odsetek ten jest prawdopodobnie wyższy.
Wśród przedłużających się powyżej trzech tygodni objawów Covid-19 pacjenci zgłaszali duszności, kaszel, zmęczenie, niektórzy mieli depresję. Zdrowotne komplikacje po przebyciu zakażenia koronawirusem zgłaszali też pacjenci, którzy łagodnie przeszli chorobę i nie mieli dodatkowych obciążeń chorobowych.